Ofiara to zbyt mało

22.02.2021

Czyta się kilka minut

Któż nie słyszał o ofierze z Izaaka na górze Moria (jej nazwa oznacza miejsce wybrane przez Pana)? Jeśli się pójdzie za sugestią Abrahama Joshui Heschela i popatrzy na Biblię jako na zapis wysiłków Boga i człowieka nawzajem siebie szukających, wtedy to wydarzenie można odczytać jako zapis pożegnania pewnej epoki w dziejach religii i cywilizacji, które swoje dopełnienie znajdzie w tym, co powie i zrobi Jezus, potomek Abrahama, zwłaszcza na górze zwanej Golgotą.

Wypełnienie żądania ofiarowania Izaaka przez Abrahama przytacza się jako przykład heroicznego zaufania człowieka do Boga, co u wielu budzi opory moralne i psychiczne. Jak żyć pod jednym dachem z ojcem po tym, kiedy na gardle odczuło się ostrze jego noża?

W szczytowym momencie akcji, kiedy Izaak znajduje się o krok od śmierci, zjawia się nie jeden z wielu aniołów-posłańców, ale anioł Pana, co oznacza, że tu i teraz działa sam Bóg, gdyż określenie bywa imieniem Boga. „Nie podnoś ręki na tego chłopca i nie czyń mu nic złego” – mówi. A więc zabicie Izaaka nie jest czynem chwalebnym, skoro obciążone jest złem. Może więc jest tak, że Abraham, który już uwierzył nowemu Bogu, chciał go jednak czcić po staremu, zgodnie z zasadami religii, którą właśnie porzucał. W jego ojczyźnie krwawe ofiary z dzieci nie były czymś nadzwyczajnym. W tym świetle zdanie: „nie czyń mu nic złego” można odczytać jako dezaprobatę Boga dla takiego sposobu oddawania Mu czci, dezaprobatę dla takiej religijności. Bóg nie odrzuca dobrej intencji Abrahama, ale ją odmienia. W takim przypadku wydarzenie na górze Moria kładzie kres krwawym ofiarom z ludzi (zastąpią je ofiary ze zwierząt i żywności).

W Nowym Testamencie, w Liście do Hebrajczyków, czytamy: „przychodząc na świat, Chrystus mówi: ofiary i daru nie chciałeś, ale przygotowałeś Mi ciało. Nie podobały się Tobie całopalenia ani ofiary za grzechy. Wtedy powiedziałem: »Oto przychodzę!«. W zwoju księgi napisano o Mnie: »Chcę wypełniać Twoją wolę, Boże«”. Nie o ofiarę więc chodzi. W liście apostolskim o św. Józefie papież Franciszek pisze, że „szczęście Józefa nie polega na logice ofiary z siebie, ale daru z siebie. (...) Świat potrzebuje ojców, odrzuca panów, odrzuca tych, którzy chcą wykorzystać posiadanie drugiego do wypełnienia własnej pustki; odrzuca tych, którzy mylą (...) siłę ze zniszczeniem. Każde prawdziwe powołanie rodzi się z daru z siebie, który jest dojrzewaniem zwyczajnej ofiarności. (...) Tam, gdzie powołanie, czy to małżeńskie, do celibatu czy też dziewicze, nie osiąga dojrzałości daru z siebie, zatrzymując się jedynie na logice ofiary, to zamiast stawać się znakiem piękna i radości miłości, może wyrażać nieszczęście, smutek i frustrację”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 9/2021