Oddajcie głowy królów
Upiorne trofeum rosyjskich carów, odrąbana głowa hadżiego Murata, kaukaskiego wojownika, zostanie w końcu zwrócone dagestańskim góralom.
Oddajcie głowy królów
Upiorne trofeum rosyjskich carów, odrąbana głowa hadżiego Murata, kaukaskiego wojownika, zostanie w końcu zwrócone dagestańskim góralom.
Ładowanie...
Ludziom, którzy nie byli na Kaukazie w czasie tej wojny z Szamilem, trudno wyobrazić sobie znaczenie, jakie miał w oczach górali hadżi Murat – pisał w pamiętnikach Lew Tołstoj.
– Wszędzie, gdzie było gorąco, wszędzie tam był hadżi Murat. Pojawiał się tam, gdzie nikt go nie oczekiwał, i znikał tak, że nie sposób go było całym pułkiem choćby otoczyć”. A w poświęconym dżygitowi opowiadaniu opisuje go jako „człowieka o imponującym wyglądzie” i „uśmiechu, zdumiewającym swą dziecięcą dobrodusznością”. „Był głównym, najpotężniejszym, drugim po Szamilu wrogiem Rosji. Trochę rozumiał po rosyjsku, lecz mówić nie potrafił, a gdy czego nie rozumiał, uśmiechał się”. I dalej: „– Gdyby się urodził w Europie, zostałby może nowym Napoleonem – oświadczył głupi gruziński książę, posiadający dar pochlebstwa. – Napoleonem może nie, ale na pewno dzielnym generałem kawalerii – rzekł Woroncow”....
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]