Reklama

Ładowanie...

Najdroższa kampania w dziejach

Najdroższa kampania w dziejach

24.10.2022
Czyta się kilka minut
By utrzymać władzę, rząd PiS nie może sobie pozwolić na ograniczenie hojnej polityki socjalnej. Dla jej sfinansowania musi jednak zaciągać coraz więcej długów. Na coraz wyższy procent.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas zamkniętego spotkania z mieszkańcami miasta. Kraśnik, 23 października 2022 r. / JAKUB ORZECHOWSKI / AGENCJA WYBORCZA.PL
B

Bank Gospodarstwa Krajowego ruszył właśnie ze sprzedażą pięcio- i dziesięcioletnich obligacji na rzecz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, z którego Ministerstwo Obrony Narodowej sfinansuje część zakupów uzbrojenia dla polskiej armii. Do 2035 r. Polska chce wydać na ten cel ponad 500 mld zł, z czego część pochodzić będzie z budżetu, w którym wydatki na obronność mają wzrosnąć do 3 proc. PKB, a część – właśnie z pozabudżetowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Do tego, że coraz więcej państwowych pieniędzy trafia poza budżet – a więc również poza zasięg kontroli parlamentu i konstytucyjnych „bezpieczników” zadłużenia – rząd PiS zdążył już nas przyzwyczaić. W podobny sposób finansowano m.in. tarcze antykryzysowe w czasie pandemii. Od tamtej pory polski dług publiczny wzrósł realnie o ok. 400 mld zł. Przepaść zionie również między rentownością (czyli oprocentowaniem) obligacji Skarbu Państwa, która od kwietnia 2020 r. wzrosła z 1,5 proc. do ponad 9 proc. Wspomniane obligacje Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych mają stałe oprocentowanie 8,25 proc. rocznie. W całej Unii drożej od nas pożyczają pieniądze jedynie Węgry, których ryzykowną politykę balansowania na krawędzi UE rynki finansowe wyceniają na 13 proc., oraz Rumunia (9,6 proc.).


PRZECZYTAJ TAKŻE:
Utrzymanie wpływu w miastach jest pokusą dla każdej ekipy rządowej. Ale obecna jest pierwszą, która świadomie generuje kryzysy i napięcia >>>>


Deficyt polskiego sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie w tym roku do 141,4 mld zł z 48,1 mld zł w 2021 r. – oszacował właśnie Eurostat. Wedle tej prognozy sam wykup obligacji i wypłata odsetek pochłoną 52,7 mld zł, czyli 1,75 proc. PKB, i nic nie przemawia za tym, by w przyszłym roku państwo polskie miało płacić za swoje długi mniej niż teraz.

Rynek obligacji pod pewnymi względami przypomina bowiem chwilówki. I tu, i tam najdrożej za kredyt płacą ci, którzy muszą się zadłużyć za wszelką cenę. PiS, które już ustawia się w blokach startowych do przyszłorocznych wyborów, nie może zaś ograniczyć hojnej polityki socjalnej, jeśli myśli o wygranej – i rynki kapitałowe to wiedzą. Dwuletnie obligacje Skarbu Państwa w październikowej transzy osiągnęły oprocentowanie aż 8,91 proc. rocznie. We wrześniu wystarczyło 7,03 proc. Na początku roku – 3,5 proc.

Wysoka inflacja i problemy z wygórowanymi cenami energii wymagają od państwa aktywnej polityki socjalnej wobec tych, w których rosnące szybko koszty życia biją najmocniej. Rząd PiS przyzwyczaił jednak wyborców do hojności, za którą idzie hałaśliwa narracja o tym, że dzięki niemu „Polskę wreszcie stać” – i za wszelką cenę chce utrzymać sprawdzoną strategię. W projekcie budżetu na przyszły rok nie ma wprawdzie tarczy antyinflacyjnej, ale jej koszty przejmie zapewne któryś z rządowych funduszy celowych. Ogłoszono też rekordową waloryzację emerytur o 13,8 proc. Nic nie wróży również wyhamowania dynamiki gigantycznych zakupów dla armii, które są świetnym paliwem politycznym, bo opozycja może naj-wyżej krytykować sposób, w jaki się odbywają. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zdementowała wprawdzie plotki o planowanej rewaloryzacji programu 500 plus do 800 zł na dziecko (tajemnicą poliszynela jest to, że chce tego część polityków PiS), ale od razu zaznaczyła, że nie ma mowy o likwidacji programów Dobry Start, Maluch plus i Mama 4 plus.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

DZIUPLĘ WYNAJMĘ DROGO. CO DZIEJE SIĘ NA RYNKU MIESZKANIOWYM >>>>


Mamy zatem uwierzyć, że czeka nas wspaniały rok 2023 i państwu pieniędzy wystarczy na wszystko – i to mimo że tempo wzrostu PKB wyhamuje z tegorocznych 4 do 1,6 proc. Uwierzymy?


https://www.tygodnikpowszechny.pl/gospodarka

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]