Reklama

Ładowanie...

Na aborcyjnym polu minowym

Na aborcyjnym polu minowym

27.06.2017
Czyta się kilka minut
Prawdopodobnie PiS poradzi sobie z największym politycznym polem minowym – poprawianiem ustawy antyaborcyjnej.
Marsz dla Życia i Rodziny, Warszawa, 2016 r.
K

KAI ujawniła, że grupa prawie stu posłów różnych ugrupowań pod przewodnictwem Bartłomieja Wróblewskiego z PiS wkrótce złoży w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności tzw. przesłanki eugenicznej dopuszczającej aborcję ze względu na upośledzenie płodu lub nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu.

Takie posunięcie zapowiadał już w kwietniu Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gościem Niedzielnym”: mówił, że „zakaz aborcji eugenicznej ma szanse na wprowadzenie w stosunkowo nieodległym czasie” i że „sprawa będzie rozwiązywana na płaszczyźnie prawnej”. „Będziemy chcieli to przeprowadzić w sytuacji, która nie spowoduje tak ostrych protestów, jak miało to miejsce jesienią” – zapowiadał prezes PiS.

Trybunał ma merytoryczne powody, by zakwestionować przesłankę eugeniczną: życie ludzkie jest chronione według obecnych interpretacji także w okresie prenatalnym. Choroba nie może być usprawiedliwieniem dla kwestionowania tej ochrony. Przypomnijmy, że gdy w 1997 r. rządząca lewica wprowadziła do ustawy tzw. przesłankę ekonomiczną, czyli próbowała zalegalizować aborcję z powodu trudnej sytuacji materialnej, Trybunał uznał ją za niekonstytucyjną. Podobnie może rozstrzygnąć teraz.

Byłby to swego rodzaju polityczny majstersztyk. PiS jest pod presją ruchów pro-life, które dążą do całkowitego zakazu aborcji, co ze zrozumiałych powodów budzi protesty. Zaostrzenie ustawy przy pomocy Trybunału omija rafy, a dla Episkopatu będzie kolejnym „krokiem w dobrym kierunku”.©℗

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]