Mikroplastik chłoniemy przez skórę oraz wdychamy z powietrzem

Włoscy badacze wykazali, że pacjenci, u których stwierdzono obecność mikroplastiku w blaszkach miażdżycowych, mają 4,5-krotnie wyższe ryzyko zawału, udaru lub zgonu z innych przyczyn niż chorzy ze „zwykłymi” blaszkami.

11.03.2024

Czyta się kilka minut

Foliowe torebki na warzywa w supermarkecie / fot. Piotr Kamionka / REPORTER
Foliowe torebki na warzywa w supermarkecie / Fot. Piotr Kamionka / Reporter

Wielu z nas przynajmniej kilka razy dziennie je lub pije żywność, która w trakcie produkcji, transportu lub przechowywania miała kontakt z plastikiem. Obecność w takich produktach cząstek plastiku, zwanych mikro- i nanoplastikiem (MNP), została już wielokrotnie dowiedziona, podobnie jak jego gromadzenie się w narządach. A droga pokarmowa nie jest jedyną, jaką mikroplastik penetruje nasze organizmy – możemy go chłonąć także przez skórę oraz wdychać z powietrzem. Powszechna obecność plastiku w ludzkim ciele nie może pozostawać bez wpływu na jego funkcjonowanie, choć dotąd brakowało na jego szkodliwość jednoznacznych dowodów.

Z pomocą przyszli Raffaele Marfella i współpracownicy, którzy w ubiegłym tygodniu w czasopiśmie „NEJM” opublikowali pracę wiążącą mikro- i nanoplastik z wyższym ryzykiem sercowo-naczyniowym. W pierwszym etapie wśród ponad 300 pacjentów wykonano zabieg usunięcia blaszki miażdżycowej z tętnic szyjnych w związku z ich krytycznym zwężeniem (celem endarterektomii jest m.in. zapobieżenie udarowi niedokrwiennemu mózgu) i określono jej skład chemiczny. Następnie uczestników podzielono na dwie grupy pod względem obecności w blaszce miażdżycowej cząstek MNP i poddano kilkuletniej obserwacji. Pacjenci z obecnymi cząsteczkami MNP w blaszce miażdżycowej mieli ponad 4,5 razy wyższe ryzyko zawału, udaru lub wczesnego zgonu z dowolnej przyczyny niż chorzy ze „zwykłymi” blaszkami. Co więcej, w tej pierwszej grupie wyższa była również aktywność czynników prozapalnych (interleukiny i czynnik martwicy nowotworów) – to może częściowo wyjaśniać mechanizm stojący za tą statystyką, stan zapalny sprzyja bowiem pękaniu blaszki miażdżycowej, co bezpośrednio prowadzi do pojawienia się skrzepliny i udaru lub zawału.

Badacze podkreślają jednak, że eksperyment obarczony jest licznymi ograniczeniami, a wpływ na wyższe ryzyko sercowo-naczyniowe mogą mieć też inne elementy zanieczyszczenia środowiska, czy status socjoekonomiczny. Ważne jest też pytanie, jaki mechanizm uchronił drugą grupę przed gromadzeniem się cząstek plastiku w blaszce miażdżycowej, skoro jest on tak powszechny. 

Mamy jednak dowody na to, że jesteśmy nie tylko tym, co jemy – także tym, z czego jemy.

Mikroplastik i megaproblem. Czy możemy korzystać z zalet plastiku bez wyrządzanych przez niego szkód?

Prof. Richard Thompson, biolog morski: Kiedy się urodziłem, co roku produkowaliśmy na świecie pięć milionów ton plastikowych przedmiotów. Obecnie – ponad czterysta milionów ton. Drobiny plastiku są już w naszych ciałach i każdym miejscu na Ziemi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Lekarz, popularyzator wiedzy o medycynie i jej historii. Współpracuje z „Tygodnikiem” od 2018 r. Kontakt z autorem na twitterze: twitter.com/KabalaBartek 

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Jesteśmy tym, z czego jemy