Konwencjonalny spór

Kontrowersje wokół konwencji stambulskiej trwają tak długo, a jej temat powraca tak regularnie przy okazji kłopotów obecnej władzy na frontach innych niż ideologiczne, że można by właściwie wzruszyć ramionami – gdyby nie fakt, że w podobny sposób traktowaliśmy niedawno majstrowanie przy ustawie antyaborcyjnej.

22.03.2021

Czyta się kilka minut

To, że w Sejmie odbyła się debata na temat przygotowanego m.in. przez Ordo Iuris obywatelskiego projektu ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, zakładającego wypowiedzenie dokumentu, trzeba więc potraktować serio. Zwłaszcza że do wypowiedzenia konwencji (akurat w tym tygodniu zrobiła to Turcja) wzywał już latem 2020 r. Zbigniew Ziobro, a Mateusz Morawiecki skierował do TK wniosek o zbadanie jej zgodności z ustawą zasadniczą, co niekoniecznie musi oznaczać zamknięcie sprawy w zamrażarce.

Zastrzeżenia rządzących budzą m.in. zapisy dotyczące wpływu religii i zwyczajów na przemoc domową; mówi się przy tym, że polskie prawo chroni jej ofiary w wystarczający sposób. A ponieważ spór faktycznie jest odgrzany, wypada i nam odgrzać cytaty z listu episkopatu USA, w 2012 r. zajmującego się właśnie tematem racjonalizacji zachowań przemocowych przez religię. „Jako biskupi potępiamy użycie Biblii do wspierania krzywdzących zachowań w jakiejkolwiek formie”, pisali hierarchowie, zaznaczając też, że jednym z religijnych argumentów, jakich używają sprawcy przemocy, jest konieczność wybaczenia i trwałość więzów małżeńskich. „Od nikogo nie oczekuje się, że pozostanie w krzywdzącym go związku” – mówili. To przemoc i wykorzystywanie, a nie rozwód, zrywają małżeństwo (więcej w archiwalnym tekście Zuzanny Radzik). Dlaczego te oczywistości w Polsce nie są oczywiste? ©℗


Czytaj także: Recep Tayyip Erdoğan podpisał dekret wypowiadający Konwencję Stambulską. Obrońcy praw kobiet twierdzą, że decyzja prezydenta nie ma mocy prawnej, ale nie wiadomo, czy ktoś wysłucha ich i tysięcy Turczynek, które wyszły na ulice.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 13/2021