Katastrofa wojskowego samolotu Ił-76 pod Biełgorodem: kolejny front wojny dezinformacyjnej Rosji z Ukrainą

Czy w zestrzelonym wojskowym samolocie mogli znajdować się ukraińscy jeńcy? W tej sprawie wszystko budzi wątpliwość, a eksperci zwracają uwagę na podejrzanie szybką reakcję rosyjskiego rządu.
w cyklu ROSYJSKA RULETKA

25.01.2024

Czyta się kilka minut

Okolice katastrofy samolotu IŁ-76. Rosja, obwód biełgorodzki, 24 stycznia 2024 r. / Emil Leegunov / AFP / EAST NEWS
Okolice katastrofy samolotu IŁ-76. Rosja, obwód biełgorodzki, 24 stycznia 2024 r. / Emil Leegunov / AFP / EAST NEWS

Wojskowy rosyjski samolot transportowy Ił-76 spadł 24 stycznia w pobliżu wsi Jabłonowo w obwodzie biełgorodzkim. Zapis ostatnich chwil samolotu w powietrzu i potężnego wybuchu w momencie jego zetknięcia z ziemią pojawił się w Telegramie o godzinie 11.57 czasu moskiewskiego. Już o godzinie 12.24 rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że na pokładzie znajdowało się 65 ukraińskich jeńców, 6 członków załogi i 3 ochroniarzy; wszyscy zginęli. Błyskawiczna reakcja strony rosyjskiej i gotowy scenariusz wydarzeń przedstawiony przez Ministerstwo Obrony wzbudziły wątpliwości ekspertów. Twierdzą, że zwykle zebranie podstawowych faktów i zorientowanie się w ogólnej sytuacji na miejscu trwa dużo dłużej.

Co dziś dzieje się w Rosji? Czy ten kraj da się zrozumieć? Jaka przyszłość go czeka? Co czwartek zapraszamy do autorskiego serwisu Anny Łabuszewskiej, ekspertki ds. rosyjskich.

Na miejsce katastrofy udała się komisja składająca się z przedstawicieli rosyjskiego lotnictwa wojskowego. Kilka godzin później Ministerstwo Obrony wydało kolejny komunikat, w którym zakwalifikowało katastrofę jako zamach terrorystyczny, a o sprawstwo oskarżyło Ukrainę: „samolot został trafiony rakietą wystrzeloną z rejonu miejscowości Lipcy w obwodzie charkowskim”.

Sztab wojsk ukraińskich nie potwierdził wprost, że rosyjski samolot został zestrzelony ukraińską rakietą. Jako pośrednie potwierdzenie odczytano natomiast ukraińską zapowiedź dalszego zwalczania rosyjskich samolotów wojskowych operujących w okolicach Charkowa po ostatnich atakach na to miasto. W ukraińskich mediach pojawiły się sugestie, że Ił-76, który jest wielkim samolotem transportowym, mógł przewozić na swoim pokładzie części rakiet lub inny sprzęt wojskowy (nazajutrz w ukraińskich mediach społecznościowych pojawiły się też domniemania, że Ił-76 przewoził irańskie drony oraz irańskich instruktorów).

Ukraińskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że Rosja nie powiadamiała Ukrainy o „konieczności zapewnienia bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej” w związku z zamiarem przewiezienia jeńców w pobliże miejsca wymiany. „Gdyby rzeczywiście na pokładzie przewożono jeńców, to Rosjanie na pewno musieliby o tym powiadomić ukraiński wywiad wojskowy (HUR). A HUR nie otrzymał takiego powiadomienia – do momentu trafienia samolotu oraz wypuszczenia do przestrzeni medialnej strumienia rosyjskiej informacji nikt o tym, że wiozą jeńców, nie wiedział” – stwierdził w wywiadzie dla TV Currentime ukraiński ekspert wojskowy Roman Switan.

Niemniej i ukraińskie, i rosyjskie władze potwierdziły, że na 24 stycznia była zaplanowana wymiana. W wieczornym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział: „Jest oczywiste, że Rosjanie igrają z życiem ukraińskich jeńców, z uczuciami ich rodzin i emocjami naszego społeczeństwa”. Wezwał do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie wyjaśnienia okoliczności wypadku lotniczego. W firmowym stylu odpowiedział na tę propozycję rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow: „Jeśli Zełenski ma na myśli międzynarodowe śledztwo w sprawie przestępczych działań kijowskiego reżimu, to oczywiście trzeba to zrobić”.

Propagandystka Margarita Simonjan w mediach społecznościowych opublikowała listę 65 nazwisk ukraińskich jeńców przewożonych rzekomo feralnym Ił-76, którzy mieli być wymienieni na rosyjskich jeńców. Komentatorzy uznali tę listę za niewiarygodną, wśród nazwisk znaleźli bowiem między innymi snajpera, który według strony ukraińskiej miał być wymieniony już 3 stycznia. I nie tylko to jedno nazwisko wywołało wątpliwości. „To albo jakaś stara lista, albo kombinowana” – mówi Mychajło Samuś, ukraiński ekspert ds. wojskowości w audycji Radia Swoboda.

To nie jedyna wątpliwość dotycząca tego, co stało się pod Biełgorodem. W przestrzeni informacyjnej zaczęła się zażarta walka różnych wersji. „Przypomina mi to sytuację wokół MH-17 (samolot pasażerski Malaysia Airlines, zestrzelony w lipcu 2014 r. nad Donbasem), kiedy wrzucano setki różnych wersji, rozmywających rzeczywistość” – konstatuje Samuś. Nie ustalono nawet, który samolot runął na ziemię – mowa była początkowo o samolocie o numerze RA-78830, ale potem i to podano w wątpliwość. Eksperci wypowiadający się w mediach analizują skąpy materiał zdjęciowy dostępny w internecie. Ich zdaniem na zdjęciach z miejsca, gdzie spadł samolot, nie ma ani śladu ciał ofiar.

Na te i wiele innych pytań odpowiedzi mogłoby znaleźć międzynarodowe śledztwo, o które apeluje Zełenski. Ale czy takie śledztwo ma szanse się odbyć? Czy strona rosyjska dopuści kogokolwiek na swoje terytorium, aby wyjaśnić okoliczności wypadku?

Rosyjska machina propagandowa wykorzysta katastrofę Ił-76 do dyskredytowania Ukrainy, do mącenia w społeczeństwie ukraińskim, dla którego wymiana jeńców jest jednym z najbardziej emocjonalnych tematów. Zapewne na pewien czas wymiany zostaną zawieszone.

Wojna o istnienie Ukrainy trwa: mimo ofiar i zniszczeń, ukraińska armia i społeczeństwo stawiają opór Rosji. Jakie mają szanse? Co będzie dalej?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej