Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Poniższy zestaw kilku umiejętności i sposobów może pomóc przejść przez Święta z mniejszym cierpieniem i bardziej świątecznie:
1. Obrona integralności – granice możliwości
Zamiast próbować stawiać innym granice, uważnie obserwuj, gdzie leżą twoje limity możliwości – co dasz radę, a czego już nie. Zbliżanie się do takiej granicy sygnalizuje nam ciało: przez zmęczenie, ociężałość, napięcia; a także emocje: niepokój, rozdrażnienie.
Sygnalizuj otoczeniu, gdzie leżą twoje granice, gdy tylko zauważysz, że się do nich zbliżasz – a nie dopiero wówczas, gdy do nich dojdziesz lub gdy je przekroczysz. Łatwiej ci będzie zrobić to w sposób spokojny, adekwatny do sytuacji.
Nie przekraczaj swoich granic – chyba że masz bardzo ważny powód (a wówczas tylko tyle, ile to konieczne: szybko wracaj i daj sobie czas na regenerację). Masz do tego prawo – fundamentalna etyczna zasada głosi: co leży poza możliwościami, nie obowiązuje.
2. Ciało jako podstawa
Pamiętaj, że twoje ciało jest podstawą twoich reakcji, działania i samopoczucia. Niedobór snu, zmęczenie, ale także nadmiar cukru we krwi sprawiają, że łatwiej reagujemy smutkiem, lękiem, irytacją czy gniewem. Przygotowując się do Świąt, łatwo zaniedbać ciało – spać za mało, robić za dużo. Rozważ, co z zewnętrznych przygotowań jest niekonieczne, mniej ważne. Prawdopodobnie odpuszczenie sobie i niezrobienie tego, co pozwoli wejść w czas świąteczny mniej zmęczoną/ym i bardziej wyspaną/ym, umożliwi ci lepsze świętowanie.
Nie bez znaczenia jest też, czym ciało karmisz – przed Świętami i w Święta. Jeśli zażywasz jakieś leki – nie zapominaj o tym. Zbyt dużo cukru we krwi (o co w tym czasie nietrudno!) zwiększa podatność emocjonalną. Pyszne ciasta jedz powoli, smakuj uważnie – wyciśniesz wtedy tyle samo (a może i więcej) przyjemności z mniejszej ilości kalorii.
3. Przygotowanie ułatwia działanie
Przypomnij sobie, jakie sytuacje były kiedyś dla ciebie trudne. Zastanów się: dlaczego właśnie te? Co w nich sprawiało trudność? Wyobraź sobie, że podobne zdarzą się w tym roku. Zaobserwuj swoje reakcje. Pomyśl, jak mogłabyś/mógłbyś się zachować, żeby – z jednej strony – nie przekraczać swoich granic, a z drugiej – uwzględnić jakoś potrzeby innych i nie eskalować ewentualnego konfliktu. Przećwicz w wyobraźni możliwe scenariusze.
4. Osądzanie rodzi cierpienie
Ludzie często zachowują się w sposób, który nas rani. Jeśli cię to spotyka – nie udawaj, że nic się nie stało, uznaj swoje cierpienie. Ale spróbuj odpuścić osądzanie i obwinianie tych, którzy cię ranią. Każde zachowanie ma swoją przyczynę. Może inni starają się najlepiej jak potrafią, a problem bierze się stąd, że nie potrafią inaczej? Przyjmij najbardziej życzliwą interpretację ich zachowania, na jaką cię stać. Albo nawet – w ogóle nie interpretuj, skup się na opisie: co z sytuacji zarejestrowałaby kamera.
Jeśli rozmawiasz o problemowej sytuacji z bliskimi, którzy w niej uczestniczą, postaraj się tylko opisywać dające się zauważyć z zewnątrz zachowania i swoje emocje oraz adekwatnie wyrażać swoje potrzeby i pragnienia. Jednocześnie pamiętaj: jeśli to twoje zachowania zraniły innych, zasada najbardziej życzliwej interpretacji stosuje się (tzn. ty możesz stosować ją) i do ciebie. Możesz uznać, że coś, co zrobiłaś/eś, powiedziałaś/eś, było raniące, bez obarczania się winą. Jeśli inni cię obwiniają – może nie potrafią inaczej, lecz ty nie musisz wewnętrznie przyjąć ich wyroku.
5. Sztuka surfowania
Oczywiście, jak byś się nie przygotował/a, co byś nie robił/a, konflikty i tak zapewne się zdarzą, doświadczysz trudnych emocji i myśli. Taka jest rzeczywistość. Nie próbuj udawać, że nie przeżywasz tego, co przeżywasz, nie próbuj też walczyć z emocjami i myślami, tłumić ich. Po prostu rozpoznaj, co przeżywasz, uznaj, że nie wzięło się to znikąd. Myśli i emocje przychodzą i odchodzą jak fala – obserwuj je, pozwól im przychodzić i odchodzić. Gdy cię będą wciągać, po prostu łagodnie powracaj uwagą do lekko spowolnionego oddechu. Możesz wspomóc się postawą ciała: rozluźnij policzki, a kąciki ust lekko unieś w górę, ręce ułóż otwartymi dłońmi ku górze.
Oddychając i niczego nie tłumiąc, możesz też się wspomóc mówiąc w myślach do siebie: „Tak, to trudna sytuacja; ale takie jest życie; będę traktować siebie życzliwie”.
Większość powyższych wskazówek zainspirowana jest dialektyczno-behawioralnym treningiem umiejętności dla osób o wysokiej wrażliwości emocjonalnej. Autor jest trenerem umiejętności DBT.