Holandia: lekcje z wygranej Wildersa

Najważniejszym wyzwaniem dla nowego rządu jest masowa migracja, której Holendrzy, podobnie jak wiele innych narodów w Europie, mają dosyć.

27.11.2023

Czyta się kilka minut

Plakat Geerta Wildersa, lidera zwycięskiej Partii Wolności (PVV), demontowany po wyborach parlamentarnych w Holandii, Haga, 23 listopada 2023 r.  / Fot. Robin Utrecht / AFP) / East News
Plakat Geerta Wildersa, lidera zwycięskiej Partii Wolności (PVV), demontowany po wyborach parlamentarnych w Holandii, Haga, 23 listopada 2023 r. / Fot. Robin Utrecht / AFP) / East News

Wielu komentatorów przyjęło nieoczekiwane zwycięstwo Partii Wolności Geerta Wildersa w holenderskich wyborach jako kolejny przejaw marszu europejskiej skrajnej prawicy po władzę na kontynencie. Odpowiedzialność za ten sukces miałyby ponosić partie mainstreamowe, zwłaszcza centroprawica, która podejmując temat migracji utorowała drogę politykowi bardziej radykalnemu. To podejście nie tylko błędne, ale przeciwskuteczne.

Błędne, bo Wilders, choć wygrał zdecydowanie, to jednak nie na tyle, żeby utworzyć stabilny rząd, który będzie realizował jego przedwyborcze zapowiedzi. Ma tylko 37 miejsc w 150-osobowym parlamencie, a jedna z dwóch centrowych partii, która ewentualnie mogłaby wejść z nim do koalicji, już zapowiedziała, że tego nie zrobi. Druga, zanim wejdzie, prawdopodobnie wymusi na Partii Wolności porzucenie najbardziej skrajnych pomysłów, takich jak likwidacja meczetów, drastyczne ograniczenie migracji, a zwłaszcza referendum w sprawie wyprowadzenia Holandii z Unii. W ogóle nie jest jasne, czy to Wilders stanie na czele nowego rządu, natomiast pewne jest, że ten rząd będzie musiał rozwiązać problemy, które doprowadziły do wygranej Partii Wolności.

Najważniejszym z nich jest masowa migracja, której Holendrzy, podobnie jak wiele innych narodów w Europie, mają dosyć. W ubiegłym roku w kraju osiedliło się ponad 200 tys. obywateli innych państw, powiększając podstawowy problem Holandii, którym jest brak mieszkań w rozsądnej cenie. Przy rosnących kosztach życia i presji migracyjnej nic dziwnego, że ludzie głosują na kogoś, kto obiecuje powstrzymanie dalszego napływu przybyszów i odejście od najbardziej kosztownych elementów polityki unijnej, zwłaszcza dotyczących powstrzymania zmian klimatu. Zagrożeniem dla demokracji nie jest podejmowanie tych tematów przez partie mainstreamowe, tylko przemilczanie ich, co zresztą było do niedawna praktyką w całej Europie. Wiara, że budując kordon sanitarny wokół tzw. partii populistycznych da się „załatwić” temat migracji i rosnących kosztów życia, doprowadziła do tego, że już ok. 30 proc. Europejczyków głosuje właśnie na takie partie. Po przyszłorocznych wyborach do PE nasz kontynent może czekać kolejny szok.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dariusz Rosiak (ur. 1962) jest dziennikarzem, twórcą i prowadzącym „Raport o stanie świata” – najpopularniejszy polski podkast o wydarzeniach zagranicznych (do stycznia 2020 r. audycja radiowej „Trójki”). Autor książek – reportaży i biografii (m.in. „Bauman… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 49/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Wilders idzie