Etiopska matrioszka
Zachodni analitycy alarmują, że ta wojna może przerodzić sięw koszmar jak w Rwandzie. A w samej Etiopii? Tu ludzie patrzą fatalistycznie na bieg zdarzeń.
Etiopska matrioszka
Zachodni analitycy alarmują, że ta wojna może przerodzić sięw koszmar jak w Rwandzie. A w samej Etiopii? Tu ludzie patrzą fatalistycznie na bieg zdarzeń.
Ładowanie...
Uliczne łapanki: brzmi to strasznie, ale w praktyce wygląda tak, że na ulicy po prostu robi się korek. Policjanci, uzbrojeni w pistolety maszynowe, przeszukują samochód po samochodzie. „Taki rozkaz”. Zator w mieście, które i tak jest wiecznie zakorkowane, złości, ale co robić? Trzeba czekać. Nikogo w zasadzie nie obchodzą „Jedenastki”, na które trwa polowanie. Gdy kogoś złapią, milcząca większość odpowie co najwyżej wzruszeniem ramion. Mówi się, że w samej tylko stolicy wyłapano 30 tys. ludzi. Co się z nimi później stało? Znów wyrażające obojętność wzruszenie ramion.
Można odnieść wrażenie, że jedynym, który tu wyraża emocje, jest uśmiechający się z ogromnych billboardów premier Abiy Ahmed Ali. Gdy w 2019 r. dostał pokojowego Nobla, zachwycał się nim cały świat. Teraz mówią, że dopuścił się ludobójstwa. Dopuścił się? Odpowiada obojętność.
...Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]