Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Oszałamiająca perspektywa! Niedawno zmarły Adolfo Nicolás, były generał jezuitów, mówił do nowicjuszy: „Całe życie jest procesem. Jesteśmy jak kawałek chleba albo kielich wina, które zostają przemienione w Ciało i Krew. Również my zostajemy przemienieni w Chrystusa. On staje się zasadą naszego życia i ostatecznym jego celem. Chodzi więc o proces przemiany”.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby to nasze stawanie się chrześcijanami niczemu i nikomu nie szkodziło. Ale tak nie jest. Zapomnieliśmy, że „gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo”, „ziemia była bezładną pustką”, a „nie było człowieka, który by pracował na roli i kopał w ziemi studnię, aby nawodnić glebę”. Zamiast stać się opiekunem ziemi, człowiek stał się jej zawziętym oprawcą. Próbujemy ten proceder usprawiedliwiać, opacznie interpretując przykazanie: „zaludniajcie ziemię oraz czyńcie ją sobie poddaną”. Poddaną, to znaczy zdaną na naszą łaskę i niełaskę. A przecież jesteśmy tylko dzierżawcami Bożego majątku. I tak staliśmy się uzurpatorami, którzy okradają Boga, zamiast z Nim współpracować. Wyniszczając przyrodę i godząc w ludzi, uderzamy w Boga.
24 maja tego roku rozpoczął się Jubileuszowy Rok „Laudato si”, a rok wcześniej Arturo Sosa, przełożony generalny jezuitów, ogłosił „Uniwersalne preferencje apostolskie Towarzystwa Jezusowego na lata 2019–2029”, w których czytamy: „Szkoda wyrządzona ziemi jest równocześnie szkodą wyrządzoną ludziom najbardziej podatnym na zranienie, jakimi są tubylcze ludy, zmuszone do emigrowania, mieszkańcy wsi oraz miejskich peryferii. Niszczenie środowiska, jakie się dokonuje w panującym systemie ekonomicznym, wyrządza międzypokoleniową szkodę, ponieważ dotyka nie tylko mieszkańców ziemi – w sposób szczególny młodych – ale warunkuje również i wystawia na ryzyko życie przyszłych pokoleń”.
Kiedy więc Jezus mówi: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało”, ale „duszy zabić nie mogą”, trzeba te słowa odnieść do siebie i postawić pytanie: Co ja tu, gdzie jestem, mogę zrobić, żeby nie tylko nie niszczyć dzieła Bożego, jakim jest świat, ale je pielęgnować? Dlatego Franciszek, ogłaszając jubileusz „Laudato si”, pragnie obudzić Kościół z odrętwienia spowodowanego bezdusznym, zakorzenionym w manicheizmie podejściem do rzeczywistości. Pragnie doprowadzić Kościół do nawrócenia ekologicznego, tzn. podjęcia odpowiedzialności za los ludzi i środowiska ich życia, czyli kosmosu. ©