Reklama

Ładowanie...

Dziewczyna, która ufała

Dziewczyna, która ufała

23.07.2018
Czyta się kilka minut
„Nie była przebojową kobietą, która bierze się za bary ze światem.
CHIARACORBELLAPETRILLO.IT
O

Ona miała wiarę. A przeciwieństwem strachu nie jest odwaga, lecz właśnie wiara” – tak wspomina ją mąż, Enrico. Klara Corbella Petrillo zmarła 6 lat temu, 18 lipca rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny.

Kard. Agostino Vallini, który prowadził pogrzeb Klary, powiedział, że to „druga ­Joanna Beretta Molla”. 28-latka, kiedy na początku ciąży wykryto u niej raka, zdecydowała się opóźnić chemioterapię, żeby nie zaszkodzić dziecku. Liczne przerzuty sprawiły, że jej stan po porodzie był już terminalny.

Klara i Enrico, którzy pobrali się w 2008 r., mieli za sobą dramatyczną historię poprzednich ciąż: Maria zmarła 50 minut po narodzinach z powodu bezmózgowia, podobnie Dawid – ze względu na brak nerek i deformację płuc. Dzieci ochrzcili i czuwali przy nich do ostatniej chwili. Badania genetyczne nie wykazały czynników ryzyka. Dlatego Klara i Enrico zdecydowali się na kolejną próbę: tym razem płód był zdrowy. Spokojne oczekiwanie na narodziny przerwała diagnoza: owrzodzenie na języku Klary okazało się nowotworem złośliwym. Lekarze wycięli, co się dało, nie zapobiegło to jednak rozwojowi choroby.

Świadkowie ostatniego roku życia Klary wspominają, że mimo cierpienia – ból onkologiczny obezwładnia – wychodzili od niej zbudowani. Ufała Bogu, ale nie na zasadzie oczekiwania na cud, tylko zawierzając Mu siebie i rodzinę. Nie skarżyła się, ale dziękowała: także za to, że mogła poznać swoje dzieci i spędzić z nimi choć chwilę. Synkowi Franciszkowi zostawiła list: „Idę do nieba, aby zaopiekować się Marią i Dawidem, ty zostajesz tutaj z tatusiem. Będę się za ciebie modlić”. ©℗

Autor artykułu

Dziennikarz działu „Wiara”, zajmujący się również tematami historycznymi oraz dotyczącymi zdrowia. Z  „Tygodnikiem Powszechnym” związany od 2007 roku. Studiował historię na Uniwersytecie...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]