Dyktator Korei Północnej strzela, testuje rakiety i grozi. W co gra Kim Dzong Un?

Możliwe, że Kim chce wzmocnić swoją pozycję w czasie, gdy świat żyje konfliktami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. A także zostać pełnoprawnym członkiem antyzachodniej koalicji, obejmującej Rosję, Chiny i Iran.

19.01.2024

Czyta się kilka minut

Test koreańskiej rakiety balistycznej średniego zasięgu na paliwo stałe, w Korei Północnej, zdjęcie oficjalne północnokoreańskiej agencji prasowej KCNA, 14 stycznia 2024 r. // Fot. KCNA / AFP / East News
Test koreańskiej rakiety balistycznej średniego zasięgu na paliwo stałe, w Korei Północnej, zdjęcie oficjalne północnokoreańskiej agencji prasowej KCNA, 14 stycznia 2024 r. // Fot. KCNA / AFP / East News

Dyktator Korei Północnej zaczyna rok 2024 z przytupem. Najpierw 5 stycznia jego wojska ostrzelały południowokoreańską wysepkę Yeonpyeong. Potem, 10 dni później, Kim Dzong Un zapowiedział wykreślenie z północnokoreańskiej konstytucji wszelkich pojednawczych zapisów wobec Korei Południowej. Odtąd Południe ma zyskać w niej status „głównego wroga”, który w przypadku wojny zostanie przez Północ „poddany okupacji, zdominowany i odzyskany”.

Kim zapowiada też rozwiązanie organizacji promujących współpracę gospodarczą i turystyczną z Południem. Symbolicznym otwarciem nowej ery we wzajemnych relacjach ma być zaś zburzenie w stolicy pomnika („Tego paskudztwa” – jak nazwał go Kim) poświęconego pokojowemu zjednoczeniu Półwyspu Koreańskiego. Satrapa występuje w ten sposób przeciw dziedzictwu swojego ojca Kim Dzong Ila, pomysłodawcy projektu.

Pełnoprawny członek antyzachodniej koalicji

Tak agresywna postawa Kima może zaskakiwać. Na rosnącą wrogość między obiema Koreami wskazywały już jednak zeszłoroczne wydarzenia. W listopadzie Północ wystrzeliła satelitę szpiegowskiego, mającego monitorować ruchy wrogich wojsk. W efekcie Południe zawiesiło umowę z Północą o redukcji napięcia wojskowego, którą Kim zaraz całkowicie zerwał. Północ regularnie testuje też rakiety średniego i dalekiego zasięgu oraz powiększa arsenał nuklearny, który dziś liczy ok. 50 głowic.

W co gra Kim Dzong Un? Niewykluczone, że chce wzmocnić pozycję swojego kraju w czasie, gdy świat żyje konfliktami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Ocieplenie relacji z Rosją, której Kim dostarcza prawdopodobnie broń i amunicję, otwiera mu szansę na częściowe przerwanie międzynarodowej izolacji i zostanie pełnoprawnym członkiem antyzachodniej koalicji, obejmującej też Chiny i Iran.

A jeśli traktuje to dosłownie?

Kim może też antycypować już powrót Trumpa do Białego Domu, a wraz z nim powrót izolacjonizmu i transakcyjnego stylu dyplomacji. Jako prezydent Trump groził już Korei Południowej wycofaniem wojsk USA, jeśli nie spełni jego żądań handlowych.

Są też jednak eksperci, którzy ostrzegają, by w zachowaniu Kima nie doszukiwać się jakiejś wielopiętrowej strategii. Twierdzą oni, że sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest najgroźniejsza od dekad i że w dobie rozchwiania systemu międzynarodowego Kim swoją wojenną retorykę może traktować całkiem dosłownie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Specjalizuje się w tematyce Azji Południowo-Wschodniej, mieszka po części w Japonii, a po części w Polsce. Stale współpracuje z „Tygodnikiem”. W 2014 r. wydał książkę „Słońce jeszcze nie wzeszło. Tsunami. Fukushima”. Kolejna jego książka „Hongkong. Powiedz,… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 4/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Półwysep Koreański: w co gra Kim?