Czerwone powojnie
75 lat temu wydawało się, że komuniści obejmą władzę także w niektórych krajach Europy Zachodniej. Najbliżej celu byli we Francji i Włoszech.
Czerwone powojnie
75 lat temu wydawało się, że komuniści obejmą władzę także w niektórych krajach Europy Zachodniej. Najbliżej celu byli we Francji i Włoszech.
Ładowanie...
Krótkie dwudzieste stulecie spinają dwie klamry. Po I wojnie światowej komuniści ogłosili koniec historii i rychłe wyzwolenie proletariatu na całej planecie. Po zimnej wojnie wielu ich adwersarzy też uwierzyło w koniec historii, tym razem rozumiany jako definitywny triumf liberalnej demokracji. Ani jedni, ani drudzy nie mieli racji.
Za to po II wojnie światowej w Europie Zachodniej zapanował dziwny moment, wyłamujący się ze schematu: wydawało się, że w niektórych krajach komunizm zatriumfuje, lecz nie drogą rewolucyjnego przewrotu, ale w ramach porządku demokratycznego.
Jeszcze jesienią 1941 r. wiele wskazywało, że Niemcy pokonają Związek Sowiecki, a wraz z nim skończy się komunistyczny eksperyment. Cztery lata później sytuacja zmieniła się diametralnie. Komunizm wyszedł z tamtej wojny silny jak nigdy dotąd. W 1945 r. Stalin zajął mniej więcej...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]