Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Chrześcijanie, którzy są prześladowani tam w sposób barbarzyński, zasługują, żeby kraj chrześcijański, jakim jest Polska, szybko zareagował i podążył z pomocą – zadeklarowała premier Kopacz po wtorkowym posiedzeniu rządu. O pozytywnej odpowiedzi na apel o ratunek dla chrześcijan postanowiono po poniedziałkowym spotkaniu szefów MSW i MSZ.
– Decyzja w tej sprawie jest jednoznaczna. Zaczniemy od 60 rodzin. Musi być bardzo dokładny harmonogram działań. Będziemy liczyć na współpracę samorządów – powiedziała premier Kopacz. Dodała także, że w przypadku syryjskich uchodźców Polska będzie korzystać z procedur sprawdzonym podczas przyjmowania uciekinierów z Donbasu. A także – że w przyszłości nie jest wykluczone sprowadzenie do naszego kraju większej liczby chrześcijan z Syrii.
„Tygodnik Powszechny” – wspólnie z s. Małgorzatą Chmielewską i Fundacją Estera (która deklaruje, że ma możliwość sfinansowania pobytu Syryjczyków w Polsce) – ogłosił kilka dni temu list otwarty do pani premier. Zaapelowaliśmy w nim o niezwłoczne przesiedlenie do Polski 300 rodzin chrześcijańskich z Syrii. „Z miejsc najbardziej zagrożonych ofensywą islamskich ekstermistów ludzi tych należy wydostać jak najszybciej” – napisaliśmy do szefowej polskiego rządu. O sprawie informowały też inne media.
Odzew był natychmiastowy. Internetową petycję w tej sprawie podpisało już ponad 12 tys. osób. Sprawa stała się nawet jednym z tematów telewizyjnej debaty kandydatów w wyborach prezydenckich. „Chciałbym, aby ta wspólnota ludzi ciemiężonych przede wszystkim z uwagi na swoje przekonania religijne, chrześcijan jak my, mogła się swobodnie osiedlić w naszym kraju”, oświadczył Andrzej Duda, obecny prezydent-elekt.
We wtorek premier Ewa Kopacz zadeklarowała: – Chcemy, żeby ci ludzie trafili do godnych warunków i mieli możliwość nauki języka polskiego, ale też mieli możliwość zaopiekowania się własnymi dziećmi. Teraz rozpoznajemy, jakie są to rodziny, czy to są rodziny samotne, czy z dziećmi. Całe prace logistyczne już trwają.
W wojnie, która przed czterema laty zaczęła się w Syrii, zginęło już co najmniej 220 tys. ludzi. Ponad 10 mln Syryjczyków musiało uciekać ze swoich domów, z czego prawie 4 mln za granicę. Międzynarodowe organizacje pomocowe są zgodne, że konflikt ten zapoczątkował największą od dekad katastrofę humanitarną na świecie.
