Chcesz dobrej posady? Zapłać partii haracz

Szefowie wielkich firm nawet nie próbują udawać, że mogliby być apolityczni

26.09.2023

Czyta się kilka minut

Fot. Grażyna Makara

Posłanka Ewa Malik wpłaciła na konto PiS maksymalną kwotę 54 tys. zł (15-krotność pensji minimalnej), po czym dorzuciła jeszcze 36 tys. na fundusz wyborczy swojego komitetu. To rekordzistka, ale konkurencję ma sporą, gdyż kandydaci na parlamentarzystów PiS prześcigają się we wpłatach do centrali. 50 tys. przelał Paweł Szrot, szef Kancelarii Prezydenta (jedynka w Bydgoszczy), po 40 tys. – m.in. minister zdrowia Katarzyna Sójka, poseł Marek Ast i Krzysztof Kubów, szef gabinetu politycznego premiera. W sumie to ponad 150 nazwisk, ale – jak zauważył Onet – nie ma wśród nich partyjnej wierchuszki, z wyjątkiem Joachima Brudzińskiego. Podobnie było przed czterema laty.

Prawny limit wydatków na kampanię to 40 mln zł, a na koncie PiS zebrano dotychczas ponad 4,5 mln. To i tak imponująca kwota, pochodząca głównie z kont prezesów spółek Skarbu Państwa, co jednym kojarzy się z aktem wdzięczności za świetnie płatne funkcje, a innym z haraczem. Jedno jest pewne, szefowie wielkich firm nawet nie próbują udawać, że mogliby być apolityczni. Po ok. 40-50 tys. (maksymalna kwota przed ogłoszeniem terminu wyborów) przekazali partii rządzącej prezesi KGHM, Orlenu, PGE, ­Pekao SA, PZU, Tauronu, a także menadżerowie z Grupy Azoty, Enei czy PKP Cargo.

Jakby tego było mało, PiS załatwił sobie kolejny dopalacz. Krajowa Grupa Spożywcza, PKO BP, Pekao SA, Poczta Polska, Polska Grupa Zbrojeniowa, PKP, PZU – zgłosiły do PKW fundacje, które wezmą udział w akcji referendalnej. Zajmą się zapewne „winą Tuska” i na dodatek nie będzie ich obowiązywał żaden limit wydatków.

Nikt nam nie odbiera prawa do głosowania, ale pierwszy raz w III RP możemy być pewni – wybory nie będą równe. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jako reporter rozpoczynał pracę w dzienniku toruńskim „Nowości”, pracował następnie w „Czasie Krakowskim”, „Super Expressie”, czasopiśmie „Newsweek Polska”, telewizji TVN. W lutym 2012 r. został redaktorem naczelnym „Dziennika Polskiego”. Odszedł z pracy w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 40/2023