Reklama

Ładowanie...

Życie na miarę literatury

30.12.2008
Czyta się kilka minut
Kto nie płakał, gdy umierał Nemeczek, nie zapłacze już nigdy. Kto nie płynął z Marlowem w dół Konga, nie zrozumie nigdy przerażenia obcością. Literatura podsuwa nam język, za pomocą którego możemy zawiązywać przymierza przeciwko bezsensowi.
Paryż 1989 r. / fot. Elliott Erwitt, Magnum Photos, EK Pictures
S

Słynne zdanie Horacego, które po łacinie brzmi "Nil admirari prope res est una, Numici, / Solaque quae possit facere et servare beatum", zwykle przekłada się jako "niczemu się nie dziwić, Numicjuszu, to jedyne, co może uczynić nas szczęśliwymi". Jest to zdanie, którym tłumaczy się stoicką filozofię wycofania ze świata. Tymczasem nil admirari to także "niczego nie podziwiać". Niczego nie podziwiać to najbardziej być sobą, powiadają stoicy. Wątpię, by mieli rację. Niczego nie podziwiać to odcinać się od świata, to zapadać w obezwładniające milczenie. Niczego nie podziwiać to niczego nie czytać.

O przyjaźni

Całkiem niedawno jadłem kolację w Sztokholmie w gronie znajomych akademików. Towarzystwo było międzynarodowe i wielojęzyczne. W pewnym momencie moja przyjaciółka, Brazylijka wykładająca w Szwecji niemiecką filozofię,...

20685

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]