Związek skonsumowany

Konflikt międzypłciowy czasami przybiera w przyrodzie radykalną postać – gody kończą się pożarciem jednego partnera przez drugiego. Nowe badania pozwalają lepiej zrozumieć to zjawisko.

08.11.2021

Czyta się kilka minut

Modliszka Hierodula majuscula – jeden z największych gatunków tego owada. / FIVESPOTS / ADOBE STOCK
Modliszka Hierodula majuscula – jeden z największych gatunków tego owada. / FIVESPOTS / ADOBE STOCK

Samce modliszek Miomantis caffra nie mają w życiu łatwo.

Te wywodzące się z południowej Afryki owady przynajmniej od kilkudziesięciu lat można spotkać na wolności również w Nowej Zelandii – ich jaja mogły zostać przypadkowo zawleczone na inny kontynent przez turystów albo też jakieś kolekcjonerskie okazy wymknęły się hodowcom. Podobnie jak u wielu innych modliszek, u M. caffra występuje kanibalizm seksualny. O zjawisku tym mówimy, gdy samice, osiągające większe rozmiary i lepiej uzbrojone, zjadają swoich partnerów. Przykładowo, u modliszki zwyczajnej ok. 30 proc. wszystkich kontaktów samców i samic kończy się dla tych pierwszych tragicznie. W przyrodzie udokumentowano także rzadkie przypadki tzw. odwróconego kanibalizmu płciowego – np. samce pająków Micaria sociabilis chętnie spółkują z młodymi samicami, podczas gdy te starsze zjadają.

Najlepsza pora na obiad

Kanibalizm seksualny może wystąpić na różnym etapie „związku” – już podczas zalotów, gdy samiec podchodzi do potencjalnej partnerki, bezpośrednio po stosunku, a nawet w jego trakcie.

Samica, ­decydując się na tak radykalny krok jak pożarcie potencjalnego lub przyszłego ojca jej dzieci, ma więc do rozwiązania pewien dylemat. Jeśli wybierze konsumpcję samca, a nie związku, to ryzykuje tym, że nie zostanie zapłodniona. Oczywiście nie zastanawia się nad tym wszystkim świadomie – jej zachowanie jest efektem działania naturalnej selekcji, które w praktyce można sprowadzić do maksymalizowania szans na spłodzenie przez osobnika w ciągu całego życia jak największej liczby potomków. Dlatego np. samice u pająków pogońcowatych (zalicza się do nich m.in. słynną tarantulę) uzależniają decyzję o momencie pożarcia partnera od swojej aktualnej kondycji. Jeśli pajęczyce są poważnie niedożywione, to z reguły rzucą się na samca od razu. Podobnie ­zachowują się ­ samice, które zostały już zapłodnione. Dziewice z kolei zazwyczaj z pożarciem partnera zaczekają do odbycia stosunku.

Samce gatunków, u których występuje kanibalizm seksualny, przy każdej próbie spłodzenia potomstwa ryzykują więc życiem. Na ich niekorzyść działa to, że często stanowią względnie łatwy posiłek (bo nie mają wielkich szans na skuteczną obronę), i to prawie zupełnie darmowy (bo nie trzeba się za nim uganiać – to samce aktywnie szukają partnerek). Samce M. caffra są jednak w gorszej sytuacji niż dzielący podobny los samce pająków pogońcowatych, bowiem u tych modliszek występuje fakultatywne dzieworództwo. Oznacza to, że samice M. ­caffra wcale nie potrzebują plemników, by wyprodukować zupełnie zdrowe potomstwo (córki, będące ich genetycznymi klonami).

Badania opisane w 2016 r. w „Animal Behaviour” przez Leilani Walker i Gregory’ego Holwella, zoologów z University of Auckland w Nowej Zelandii, dowodzą, że jaja składane przez zapłodnione samice M. caffra nie różnią się wielkością od jaj składanych przez samice niezapłodnione. Na różnice w rozmiarach złożonych jaj wpływa za to kondycja matki – te dobrze odżywione składają większe jaja (ponieważ mogą pozwolić sobie na inwestowanie większej ilości zasobów w potomstwo) niż te głodujące. Jak zaś łatwo się domyślić, potomstwo wyklute z większych jaj ma większe szanse na to, by w przyszłości przynieść matkom „zwrot z inwestycji” – czyli by przeżyć (a potem spłodzić własne dzieci).

Miłosne zapasy

Sytuacja samców M. caffra jest więc naprawdę nie do pozazdroszczenia – samice częściej muszą myśleć o nich jako o atrakcyjnym posiłku, a nie atrakcyjnym partnerze. Nic więc dziwnego, że samce te muszą się szczególnie pilnować. Gdy w warunkach eksperymentalnych umieści się samca M. caffra w jednym pojemniku z samicą, aż w 70 proc. ­przypadków będzie on unikał jej towarzystwa – podczas gdy u gatunków, u których nie ­występuje kanibalizm seksualny, postawiony przed taką okazją samiec zazwyczaj natychmiast zacznie zaloty.

Nathan Burke i wspomniany już Gregory Holwell w styczniu tego roku opisali w „Biology Letters” jeszcze ciekawsze zachowanie – okazuje się, że samce i samice M. caffra rozpoczynają gody od próby obezwładnienia partnera przednimi odnóżami. Jeśli te swoiste zapasy wygra samiec, ocali życie – będzie w stanie zapłodnić samicę i po wszystkim bezpiecznie się oddalić. Ale jeśli mu się nie powiedzie, natychmiast zostanie zjedzony (dlatego u M. caffra do kanibalizmu dochodzi wyłącznie przed stosunkiem). Poddane bardzo silnej presji selekcyjnej samce tych modliszek widocznie wynalazły sposób na to, by dość skutecznie postawić się partnerkom – w opisanym eksperymencie to samce częściej były górą. Z niektórych walk samice wychodziły wręcz poranione – i one w miłości ponoszą więc pewne ryzyko.

Rozlana agresja

W jeszcze nowszym badaniu, z którego raport ukazał się niedawno w czasopiśmie „Animal Behaviour”, Holwell i współpracownicy postanowili przyjrzeć się wzorcom zachowań poszczególnych osobników – po to, by przetestować przewidywania jednej z najpopularniejszych hipotez wyjaśniających występowanie kanibalizmu seksualnego. Sformułowana w latach 90. przez badaczy zachowań pająków tzw. hipoteza rozlania się agresji (­agressive spillover hypothesis, ASH) głosi, że te samice, które w młodości bardziej agresywnie polowały, po osiągnięciu dojrzałości płciowej będą również bardzo chętnie pożerać samców. W duchu ASH, w przypadku tych samic skłonność do kanibalizmu wynikałaby więc z ich agresywnej „osobowości” (ekolodzy używają czasem tego wywodzącego się z psychologii terminu do klasyfikowania osobników przejawiających podobne wzorce zachowania). Również „osobowość” samców może mieć wpływ na ich los podczas kontaktów seksualnych. Np. osobniki, które aktywniej eksplorują środowisko, mogą niezbyt ostrożnie podchodzić do samic – co z jednej strony skutkować będzie częstszymi kontaktami seksualnymi, ale z drugiej – większym ryzykiem śmierci.

Badacze, podobnie jak w przypadku wcześniejszych eksperymentów, monitorowali rozwój hodowanych w osobnych pojemnikach modliszek do czasu osiągnięcia przez nie dorosłości i przypisywali im poszczególne typy osobowości. Później łączyli samców i samice w pary. Okazało się, że bardziej agresywne samice stanowią atrakcyjniejsze partnerki – samce częściej i chętniej inicjowały z nimi zaloty. Jedno z możliwych wyjaśnień tego zjawiska jest takie, że agresywne samice są ogólnie życiowo bardziej zaradne – mogą być więc lepszymi kandydatkami na matki.

Okazało się też, że te bardziej agresywne samice wcale nie atakowały samców nadspodziewanie często – a więc kanibalizmu seksualnego w tym gatunku nie da się wyjaśnić hipotezą rozlania się agresji. Wyniki pokazały również, że najchętniej niedoszłych partnerów pożerały młode samice. Badacze spekulują, że samicom M. caffra może szczególnie opłacać się rozpoczęcie reprodukcji od dzieworództwa i zmiana strategii rozrodczej wraz z wiekiem. Choć nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie korzyści miałyby z tego wynikać.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i kognitywista z Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych oraz redaktor działu Nauka „Tygodnika”, zainteresowany dwiema najbardziej niezwykłymi cechami ludzkiej natury: językiem i moralnością (również ich neuronalnym podłożem i ewolucją). Lubi się… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 46/2021