Zmiany w domu

Istnieje podstawowa różnica między ludzkimi temperamentami. Jedni lubią ciągle coś zmieniać, inni - przeciwnie - nie znoszą zmian. Temperament jest rzeczą tajemniczą, ale bardzo trudną zarówno do okiełznania, jak do przekształcenia. Załóżmy jednak, że z rozsądku lub z nudy lubimy zmieniać nasz dom, jego urządzenia, dekoracje, sposób ustawienia mebli czy też obrazki, jakie wiszą na ścianach.

22.08.2007

Czyta się kilka minut

Jako historyk filozofii politycznej, muszę przypomnieć, że każda zmiana może mieć charakter rewolucyjny lub ewolucyjny. W zasadzie wszelkie zmiany o charakterze rewolucyjnym są niekorzystne, a ich główna cecha polega na tym, że mają charakter całościowy, czyli są realizowane w imię hasła "zaczynania od nowa". W życiu codziennym zaczynanie zmian w domu od nowa oznacza porzucenie zmiany na rzecz kupna nowego mieszkania lub domu. Czasami to robimy, ale bardzo niewielu z nas lubi to naprawdę. Nie jest to tylko związane z temperamentem, ale także z naszą kulturą, która ma bardzo silne cechy kultury życia osiadłego. Amerykanie zmieniają miejsce zamieszkania i dom bez najmniejszych kłopotów, ale wiąże się to z odmienną naturą więzi społecznych, z odmiennymi obyczajami rodzinnymi i wreszcie z odmiennym stosunkiem do przeszłości. W Europie, a w Polsce w szczególności, stabilność w tym zakresie jest w cenie.

Jesteśmy zatem za zmianami ewolucyjnymi, a zmiany rewolucyjne pozostawiamy albo ludziom bardzo zamożnym, albo bardzo młodym, którzy (zresztą coraz bardziej niechętnie) muszą się wyprowadzić z rodzicielskiego domu i rozpocząć samodzielne życie, także w banalnym sensie organizacyjnym. Zmiany ewolucyjne przeprowadzamy w domu - pomijam stałą ewolucję polegającą na zmienianiu drobnych rzeczy i dokonywaniu drobnych ulepszeń - w dwu przypadkach, kiedy remont staje się niezbędny ze względu na stan podłóg, łazienki i ścian oraz/albo wtedy, kiedy mamy nieoczekiwanie więcej pieniędzy, niż się spodziewaliśmy. Ten drugi przypadek bywa niebezpieczny, gdyż możemy dokonać zmian najzupełniej niepotrzebnych.

W obu jednak przypadkach, które w sumie prowadzą do podobnych straszliwych konsekwencji polegających na wpuszczeniu do domu fachowców i zdewastowaniu spokoju naszego codziennego życia, mamy do czynienia z istotnym wyborem. Bo przecież dzięki temu, że mamy w Polsce kapitalizm, wybór płytek, jakie można położyć na podłogę w łazience jest tak duży, że jeżeli poświęcimy zbyt dużo czasu na ich wybranie, z pewnością zwariujemy na punkcie płytek. I tak jest z każdą inną rzeczą. Musimy więc, dla zachowania minimum zdrowia psychicznego, w pewnym momencie ograniczyć nasze poszukiwania i uznać - zdając sobie sprawę z ryzyka błędu - że dane rozwiązanie jest najlepsze, kupić i już więcej o tym nie myśleć.

Okazuje się zatem, że zmiana w domu przypomina zmianę polityczną, a wobec tego naszym pierwszym zadaniem jest zastanowienie się nad tym, czy zmiana jest konieczna, czy przyniesie konsekwencje, które powodują, że stan bieżący ulegnie poprawie, i czy mamy sposoby odpowiednie do dokonania przewidywanej przez nas zmiany. Jeżeli nie jesteśmy pewni odpowiedzi na chociażby jedno z tych pytań - najlepiej zrezygnować z wszelkiej zmiany. A jeżeli już się decydujemy na zmianę, musimy założyć, że koszty finansowe, podobnie jak koszty psychiczne, będą dwa razy większe niż przewidywaliśmy. Najlepiej zaś zostawić rzeczy swojemu biegowi i wyjechać. Szkoda tylko, że nie możemy podobnie postąpić w przypadku zmiany politycznej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2007