Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nawalnego ukarano za „działalność ekstremistyczną”, nawoływanie do ekstremizmu, rehabilitację nazizmu i jeszcze kilka przewinień. Nawalny aktualnie przebywa w kolonii karnej w obwodzie włodzimierskim, jest tam wiecznie poniżany, wsadzany za najmniejsze uchybienia do karceru. Ludzie z jego ekipy, którzy uciekli z Rosji przed prześladowaniami, zorganizowali akcję mającą uświadomić opinii publicznej w Europie, w jakich warunkach przetrzymywany jest Nawalny w łagrze. Stworzyli model prawdziwego karceru i pokazują go w europejskich miastach: małe pomieszczenie z okratowanym okienkiem, wyposażone w wąską, twardą pryczę i prymitywny sanitariat. Można podejść, zajrzeć, przekonać się na własne oczy, jak Putin traktuje „więźnia numer jeden”. W tych dniach putinowski wymiar niesprawiedliwości odrzucił apelację innego opozycjonisty, Władimira Kara-Murzy, skazanego na karę 25 lat łagru za „zdradę stanu”.
„Działalność ekstremistyczna’, o którą został oskarżony Nawalny, to stworzenie przez niego Fundacji Walki z Korupcją i sieci regionalnych sztabów, które tropiły nieprawidłowości systemu. Fundacja stanowiła więc zagrożenie dla Putina i jego piramidy władzy. Napięcie sięgnęło zenitu po nieudanej próbie otrucia Nawalnego nowiczokiem. Wywieziony do Niemiec na leczenie, opozycjonista wrócił do Rosji w styczniu 2021 r. i natychmiast został zatrzymany, a następnie postawiony przed sądem pod sfingowanymi zarzutami.
Reżim zaostrza kurs
Co oznacza „zaostrzony rygor” w rosyjskich koloniach karnych? Osadzeni są pod wzmocnioną kontrolą, na oknach i drzwiach znajdują się podwójne kraty, więźniowie mogą się poruszać wyłącznie zgięci w pół. Korespondencja i widzenia są ograniczone.
Więzień numer jeden
W przeddzień ogłoszenia wyroku ekipa Nawalnego opublikowała jego apel, w którym – spodziewając się kolejnego wysokiego wyroku, opozycjonista wzywał swoich zwolenników, by nie dali się zastraszyć i nadal sprzeciwiali się wojnie w Ukrainie i walczyli z reżimem Putina, który zaostrza represje wobec swoich przeciwników politycznych. Nie ma dnia, aby posłuszne sądy nie skazywały kolejnych osób za kuriozalne wykroczenia, uznawane przez system za groźne przestępstwa. Jak np. wpis w mediach społecznościowych o zbrodniach armii rosyjskiej.
Artykuł pochodzi z bloga autorki 17 mgnień Rosji.