Wypadek prezydenta

W ogniu awantury, kto gorszy – czy ten, co się śmieje z czyjegoś wypadku, czy ten, co w banalnym zdarzeniu doszukuje się działania złowrogich sił – warto pytać o rzeczy tak podstawowe, jak wiek opony i prędkość prezydenckiej kolumny.

07.03.2016

Czyta się kilka minut

Michał Okoński /  / Fot. Grażyna Makara
Michał Okoński / / Fot. Grażyna Makara

Na autostradzie A4, podczas podróży na imprezę narciarską, w prezydenckiej limuzynie pękła opona. Andrzejowi Dudzie ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało – kierowca zdołał wyhamować, auto zatrzymało się w rowie. Tyle że niemal natychmiast po ujawnieniu informacji na temat wypadku w sieci zaroiło się od niesmacznych żartów (w przypadku idących najdalej można mówić o żalu z powodu szczęśliwego zakończenia; Tomasz Lis pisał, że strach pomyśleć, co by było, gdyby samochód uderzył w brzozę), ale też teorii spiskowych, że oto znów próbowano zabić pana prezydenta.

Nie był to pierwszy groźny incydent komunikacyjny z udziałem polskiego polityka. Nie wspominając o wydarzeniach 10 kwietnia 2010 r., katastrofę rządowego śmigłowca przeżył Leszek Miller, awaryjne lądowanie na pustyni – Alicja Grześkowiak, hamowanie samolotu po awarii silnika – Radosław Sikorski, lądowanie z uszkodzoną oponą – Ludwik Dorn, pęknięcie szyby samolotu – Jan Szyszko. Różni te zdarzenia fala związanego z nimi hejtu (w pierwszych latach III RP oponentom nie życzono śmierci z taką łatwością, jak Sikorskiemu i Dudzie), łączy konstatacja, że przez kogokolwiek rządzone, państwo polskie skąpiło wydatków na zakup nowoczesnych środków transportu dla VIP-ów. A w ogniu awantury, kto gorszy – czy ten, co się śmieje z czyjegoś wypadku, czy ten, co w banalnym zdarzeniu doszukuje się działania złowrogich sił – warto pytać o rzeczy tak podstawowe, jak wiek opony i prędkość prezydenckiej kolumny. Oby się nie okazało, że najważniejsza może lekcja Smoleńska – lekceważonych procedur i bylejakości państwa – wciąż nie została odrobiona. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2016