Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
PUCZ JANAJEWA, ROK 1991. W nocy z 18 na 19 sierpnia 1991 r. delegacja samozwańczego Państwowego Komitetu Stanu Wyjątkowego odwiedziła odpoczywającego na Krymie prezydenta Związku Sowieckiego Michaiła Gorbaczowa i złożyła mu propozycję nie do odrzucenia. Gorbaczow odmówił, został umieszczony w areszcie domowym i pozbawiony funkcji. Przywódcy puczu, czyli kilku ministrów (m.in. szef KGB Władimir Kriuczkow) i wiceprezydent Giennadij Janajew, sprzeciwiali się próbom reformowania Związku Sowieckiego, galopującej pierestrojce i pomysłom Gorbaczowa na zwiększenie autonomii związkowych republik. Nie uzyskali jednak pełnego wsparcia ani ulicy, ani wojskowych dywizji ściągniętych pod Moskwę. Centrum oporu wobec puczu stał się Biały Dom (wówczas parlament – dzisiaj siedziba rosyjskiego rządu), a liderem ówczesny prezydent Borys Jelcyn (na zdjęciu pod parlamentem, 21 sierpnia 1991 r.). Po trzech dniach było po wszystkim, ale Gorbaczow zachował stanowisko jedynie po to, by wkrótce stracić je na rzecz uwielbianego wtedy przez tłumy Jelcyna.
DR ADAM EBERHARDT, politolog: Rosyjska elita, choć zjednoczona wokół celu, jakim jest utrzymanie się u władzy, jest zarazem bardzo podzielona. To dobra wiadomość dla Ukrainy.
KRYZYS KONSTYTUCYJNY, ROK 1993. Zwany też drugą rewolucją październikową. Niedawny jeszcze bohater, Borys Jelcyn, próbował przeforsować nową konstytucję. Radę Najwyższą (dymisję otrzymał jej przewodniczący Aleksander Ruckoj) miała zastąpić Duma Państwowa, a przede wszystkim kolejne uprawnienia miał dostać prezydent, czyli sam Jelcyn. 21 września 1993 r. prezydent podpisał ukaz rozwiązujący Radę, co rozpoczęło serię prawnych przepychanek o władzę. Do eskalacji doszło na początku października. Prezydent Jelcyn wyprowadził przeciwko przeciwnikom czołgi i postanowił rozwiązać sprawę siłowo. W dwóch dniach ulicznej wojny zginęło kilkaset osób.
I JELCYN, I GORBACZOW z pozoru wyszli z tych buntów obronną ręką. „Może i zachowali stanowiska, ale stracili władzę” – mówi jednak Wojciech Jagielski, który tamte wydarzenia obserwował na własne oczy, w nowym odcinku podkastu „Jagielski Story”. Opowieści o rosyjskich puczach raz o tym, co się dzieje, gdy autorytarna władza okazuje słabość, można posłuchać w Podkaście Tygodnika Powszechnego.