Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nazywano ją "wdową po niemieckim ruchu oporu". Była ostatnim żyjącym członkiem tamtego sprzysiężenia sprzed 66 lat, którego uczestnicy, głównie niemieccy oficerowie i arystokraci, postanowili - późno, ale jednak - wystąpić przeciw Adolfowi Hitlerowi.
Zmarła 1 stycznia w wieku 99 lat, Freya von Moltke była wprowadzona w plany spiskowców, którzy 20 lipca 1944 r. spróbowali zabić dyktatora i przejąć władzę w Niemczech. Zamach, przeprowadzony w kwaterze Hitlera w "Wilczym Szańcu" pod Kętrzynem przez pułkownika Clausa von Stauffenberga, nie powiódł się, a kilkuset członków ruchu oporu aresztowano, osądzono w pokazowych procesach, które do historii weszły jako farsa sprawiedliwości, i okrutnie zgładzono.
Wśród nich był także jej mąż: Helmuth James Graf von Moltke, właściciel majątku Kreisau (dziś polska Krzyżowa na Dolnym Śląsku) i twórca opozycyjnego wobec nazistów środowiska, nazwanego "Kręgiem z Krzyżowej" (Kreisauer Kreis). Tam właśnie, w siedzibie rodziny von Moltke, która wydała wielu zdolnych pruskich oficerów, od początku lat 40. spotykali się potajemnie wojskowi i cywile (urzędnicy, politycy, intelektualiści), aby snuć plany obalenia Hitlera i zaprowadzenia w Niemczech nowego, nietotalitarnego porządku.
Freya, z domu Deichmann (córka majętnego bankiera z Düsseldorfu), wyszła w 1931 r. w wieku 20 lat za mąż za Helmutha Jamesa von Moltke, starszego od niej o cztery lata. Od początku wiedziała o zaangażowaniu męża w antyhitlerowski ruch oporu i wspierała go. "Nigdy go nie poprosiłam, żeby się wycofał. Byłam przekonana, że to, co robi, jest słuszną drogą" - powiedziała wiele lat później w jednym z wywiadów. W styczniu 1945 r. Helmuth James został skazany na śmierć i powieszony. Freya z dwójką synów uniknęła aresztowania ukrywając się.
Po wojnie wyemigrowała najpierw do Południowej Afryki (skąd pochodziła jej teściowa), aby w połowie lat 50. wrócić na kilka lat do Niemiec Zachodnich; chciała, aby młodzi Niemcy dowiedzieli się o ludziach "Kręgu z Krzyżowej". W 1960 r. osiadła wprawdzie w Norwich (Vermont, USA), gdzie żyła aż do śmierci, ale w Niemczech była częstym gościem. Założyła fundację, a po 1989 r. często odwiedzała także polską dziś Krzyżową.
Właśnie latem 1989 r. grupa działaczy katolickich z Wrocławia postanowiła reaktywować to miejsce - zapuszczone i zrujnowane po tym, jak w czasach PRL-u mieściło się tu państwowe gospodarstwo rolne. Gdy w listopadzie 1989 r. w Krzyżowej odbyła się "Msza Pojednania" z udziałem premiera Mazowieckiego i kanclerza Kohla, ich inicjatywa nabrała impetu; włączyli się w nią także ludzie z dawnej opozycji w NRD. Dziś odnowiony pałac w Krzyżowej jest ośrodkiem spotkań młodzieży z Polski, Niemiec i innych krajów, a także siedzibą Fundacji Frei von Moltke.
"Przez całe moje życie (...) walczyłem z duchową ciasnotą, z poczuciem wyższości nad innymi, z nietolerancją (...), które tkwią w Niemcach, a które znalazły swój wyraz w narodowosocjalistycznym państwie" - napisał Helmuth James von Moltke w liście z więzienia. Jego żona, wdowa, przez 66 lat dawała temu świadectwo.