W SIECI

Polemiki, debaty i odpowiedzi - czytaj na stronie tygodnik.onet.pl

06.02.2012

Czyta się kilka minut

POPRZECZKA LISTY FILADELFIJSKIEJ

Polscy naukowcy stosunkowo dużo publikują, ale są rzadko cytowani. Czy na podstawie takiej informacji można osądzić ich dorobek naukowy? – pisał Marek Kosmulski w „TP” 3/12 i przekonywał: „Gdyby oceniać Kopernika według liczby cytowań, to wypadłby lepiej niż większość współczesnych polskich profesorów astronomii”. Rozpoczął tym samym dyskusję wokół tzw. Listy Filadelfijskiej i tego, czy punkty i liczba cytowań jest dobrym narzędziem do mierzenia jakości pracy naukowca.

Odpowiadają:

– Wojciech Bałus, historyk sztuki: Jest kilka „ale”, które różnicują stanowisko przyrodników i humanistów.

– Marek Lichański, historyk literatury: Kluczem nie jest mechaniczne pisanie po angielsku...

Zobacz: tygodnik.com.pl/lista-filadelfijska



ACTA I BUNT POKOLENIA SIECI

„Kradnę, bo wszyscy kradną”; „ściągam pliki, bo artyści i tak zarabiają miliony” – co te stereotypowe usprawiedliwiania dla cyberpiractwa mają wspólnego z rzeczywistością? – pytaliśmy w „TP” 6/12. Oraz: czy protestująca przeciw ACTA młodzież broni tylko swojego prawa do nieskrępowanego ściągania pirackich treści z sieci, skoro wydają się naprawdę zatroskani o własną wolność? Debata o ACTA zatacza coraz szersze kręgi.

Odpowiadają:

– Artur Mrozowski: Dlaczego jestem piratem.

– Maciej Jonek: Darmowe korzystanie z owoców czyjejś pracy to nie nowy rodzaj zniewolenia.

Zobacz: tygodnik.com.pl/acta



SUWERENNOŚĆ, CZYLI CO?

Czy warto rezygnować z kolejnej cząstki narodowej suwerenności? Oczywiście, że tak – pisał w „TP” 51/11 Wojciech Pięciak. – Ale nie w imię jakiegoś naiwnego euroentuzjazmu lub pesymistycznego przekonania, że innego wyjścia nie ma. Rezygnować z części suwerenności warto, gdyż leży to w narodowym interesie Polski.

Odpowiadają:

– Konrad Szymański, poseł do Parlamentu Europejskiego: Jak w polskiej debacie żongluje się pojęciem suwerenności.

– Arkadiusz Nyzio, Mateusz Gawlik, Bartosz Paturej, Dariusz Stolicki: (Fede)racja stanu.

– Maciej Brachowicz: Niedoceniona suwerenność.

Zobacz: tygodnik.com.pl/suwerennosc



KONIEC ERY PAMIĘCI?

Paradokumentalny pastisz łączy się w tej powieści z techniką photoshopu – tak prof. Jacek Leociak recenzował książkę Steve’a Sem-Sandberga pt. „Biedni ludzie z miasta Łodzi”. – Sem-Sandberg doskonale zdaje sobie sprawę, że kończy się definitywnie era pamięci Zagłady, że wkraczamy nieuchronnie w erę postpamięci. Świadkowie wymierają. Pozostajemy sami. Poruszamy się jak ślepcy, skazani na postpamięć wzbudzaną emocjami i wyobraźnią. A w królestwie ślepców jednooki jest królem.

Spierają się: Mariusz Kalinowski, tłumacz powieści Sem-Sandberga: Leociak broni swego rewiru przed wtargnięciem jakiegoś amatora?

Jacek Leociak: Mój polemista wie lepiej ode mnie, co myślę i czego chcę...?

Zobacz: tygodnik.com.pl/era-pamieci

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2012