„W moim poduszkowcu...”, czyli na śmierć Terry’ego Jonesa

Bywał dystyngowaną damą i statecznym dżentelmenem w meloniku. Nie wiem jak Wam, ale mnie będzie brakować zmarłego właśnie członka grupy Monty Python.

23.01.2020

Czyta się kilka minut

Terry Jones w "Monty Python’s Life of Brian" (1979) / FOT. HandMade Films / PYTHON/Collection Christophel/East News /
Terry Jones w "Monty Python’s Life of Brian" (1979) / FOT. HandMade Films / PYTHON/Collection Christophel/East News /

Bycie Nagim Organistą łączył z funkcją Biskupa-detektywa, który z pastorałem w ręku i w mitrze na głowie ściga przestępców. Zanim we francuskiej restauracji rozerwało go na strzępy po spożyciu miętowego opłatka, zdążył jeszcze urodzić kandydata na mesjasza, jako Karol Marks niemal wygrał komplet mebli w teleturnieju sportowym dla ideologów ustrojów totalitarnych i liznął angielskiego dzięki rozmówkom, w których węgierskie zdanie „czy może mi pan wskazać drogę na dworzec” przetłumaczono na angielskie „proszę, popieść mój tyłeczek”. 

Bywał dystyngowaną damą i statecznym dżentelmenem w meloniku, choć na czele gangu staruszek zdarzało mu się także napadać bezbronnych młodych mężczyzn; raz wziął nawet udział w supertajnym teście Najzabawniejszego Żartu Świata, którego alianci użyli potem przeciwko Niemcom w Ardenach. Przykuty do ściany lochu nauczył się szanować starożytnych Rzymian. Ręce na szczęście wytrzymały tortury i już wkrótce mógł zagrać pierwszy koncert fortepianowy Czajkowskiego wydostając się przy tym z worka i zrzucając kajdanki. To było naprawdę ciekawe życie. Nie wiem jak Wam, ale mnie bardzo będzie brakować zmarłego właśnie – a do tego zmarłego tym razem całkiem serio – Terry’ego Jonesa (1942-2020). 

Brytyjski balonik

Z członkami grupy Monty Python bywa podobnie jak z Beatlesami – kochając twórczość zespołu można mieć jednocześnie ulubieńca. Choćby Johna Cleese’a w klasycznym numerze o Ministerstwie Głupich Kroków albo grającego Hitlera, który startuje w wyborach municypalnych gdzieś na angielskiej prowincji. Grahama Chapmana jako Briana. Michaela Palina w roli Poncjusza Piłata, rzymskiego (ang. roman) namiestnika nieumiejącego wyartykułować prawidłowo głoski R. Czy wreszcie Erica Idle’a, który jako szefowa koła gospodyń wiejskich rekonstruuje z koleżankami przebieg bitwy pod Pearl Harbour na zabłoconym polu.

Wśród wielu ról Jonesa dla mnie ikonicznym stało się wcielenie w dżentelmena, który na plaży w Blackpool próbuje znaleźć ustronne miejsce do założenia kąpielówek, aż w końcu, niepokojony przez kolejnych przechodniów i letników, z ulgą zdejmuje spodnie w ciemnym pomieszczeniu – które nagle okazuje się sceną wypełnionego po brzegi teatru. „Być Anglikiem to czuć ustawiczny strach przed kompromitacją lub popełnieniem faux pas” – pisał Jeremy Paxman w swoim bestsellerze „Anglicy. Opis przypadku”. 

Urodzony w Walii Jones od piątego roku życia mieszkał już w Anglii. Na miejsce studiów wybrał także Oksford, ten matecznik panangielskiej tożsamości kulturowej, bez którego Brytania pewnie nigdy nie przekształciłaby się w imperium. We wczesnej twórczości Pythonów przekuwanie imperialnego balona (wtedy, na przełomie lat 60. i 70., już raczej balonika) było jednym z kluczowych toposów, a sam proces, jakim było przekształcenie Brytyjczyków (szczególnie Anglików) w egalitarne społeczeństwo, być może nie poszedłby tak gładko, gdyby w debacie publicznej zabrakło wówczas pythonowskiego absurdu. 

„W moim poduszkowcu jest pełno węgorzy” – mówi we wspomnianym już skeczu o rozmówkach Węgier grany przez Johna Cleese’a, dziś wielkiego orędownika ponownego zanurzenia Brytanii w splendid isolation. Sklepikarz, w którego wciela się z kolei Jones, dopiero po chwili dochodzi do wniosku, że cudzoziemiec prosi go po prostu o pudełko zapałek.

To, że brexit nastąpi kilkanaście dni po pogrzebie Terry’ego Jonesa, nie może być doprawdy dziełem przypadku.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami ekonomicznymi tzw. Zachodu i Azji oraz wpływem globalizacji na życie… więcej