Reklama

Ładowanie...

USA: Usunięcie ciąży będącej wynikiem gwałtu lub kazirodztwa w wielu stanach jest niemożliwe

04.07.2022
Czyta się kilka minut
Niektóre republikańskie stany nie czekały nawet doby na wdrożenie restrykcji.
Aktywistka Norma McCorvey, znana jako Jane Roe, w której sprawie Sąd Najwyższy USA w 1973 r. wydał przełomowy wyrok dotyczący jej prawa do aborcji. Na zdjęciu w czasie marszu na rzecz wyboru w Waszyngtonie, 9 kwietnia 1989 r. Fot. CONSOLIDATED NEWS PICTURES / GETTY IMAGES
D

Donald Trump może być z siebie dumny. W 2016 r. jako kandydat w wyborach prezydenckich obiecywał, że będzie mianował do Sądu Najwyższego wyłącznie sędziów pro-life. Słowa dotrzymał i za swojej prezydentury wysłał do SN aż trójkę konserwatystów. Każdy z nich – Neil Gorsuch, Brett Kavanaugh i Amy Coney Barrett – zagłosowali za obaleniem precedensu Roe v. Wade, gwarantującego konstytucyjne prawo do aborcji. W wyniku decyzji grona sześciu sędziów za regulacje w tej kwestii odpowiadają teraz wyłącznie władze stanowe.

Trump, podwójny rozwodnik znany ze skandali seksualnych i szerzenia kłamstw wyborczych, decyzję SN określił mianem „największego od dekad zwycięstwa na rzecz życia”. Wtórował mu były wiceprezydent Mike Pence, który na Twitterze pochwalił sędziów za „odwagę przekonań” i od razu wezwał do zakazania aborcji w całym kraju.

Machina ruszyła

Niektóre...

13165

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]