Ukraińska kontrofensywa: odliczanie do D-Day

Patrząc na ostatnie kilkanaście dni, trudno wskazać moment, gdy można by powiedzieć: zaczęło się! Jedno jest pewne: dynamika wojny się zmienia.

08.05.2023

Czyta się kilka minut

Ukraiński policjant przed budynkiem trafionym przez rosyjską rakietę. Awdijiwka, Ukraina, 17 marca 2023 r. / fot. Evgeniy Maloletka/Associated Press/East News /
Ukraiński policjant przed budynkiem trafionym przez rosyjską rakietę. Awdijiwka, Ukraina, 17 marca 2023 r. / fot. Evgeniy Maloletka/Associated Press/East News /

Niezależnie od tego, czy drony eksplodujące nad Kremlem to dzieło Ukrainy (jako pokaz własnych możliwości i słabości wroga), czy Rosji (jako inscenizacja mająca mobilizować społeczeństwo i uzasadniać ataki odwetowe) – wpisują się one w zmieniającą się dynamikę wojny. Patrząc na ostatnie kilkanaście dni, trudno wskazać moment, gdy można by powiedzieć: zaczęło się! To raczej suma i intensywność zdarzeń sprawiają, iż można odnieść wrażenie, że albo trwa finalne odliczanie, albo „ukraiński D-Day” już się zaczął, tyle że nie od jednej „Normandii”, lecz od serii mniejszych (taktycznych) uderzeń w różnych miejscach i charakterze.


DRONY NAD KREMLEM

ANNA ŁABUSZEWSKA: Dwa drony spadły w nocy na kopułę Pałacu Senackiego na Kremlu. To ukraińska próba ośmieszenia rosyjskiej obrony przeciwlotniczej i przestraszenia Putina czy rosyjska inscenizacja, dostarczająca pretekstu do kolejnego zmasowanego ataku na Ukrainę?


Bo ostatnio nie ma dnia, by strona ukraińska nie podejmowała jakichś akcji ofensywnych. Mamy nasilające się ataki (dronów, rakiet) na cele na terenach okupowanych (szczególnie liczne na Krymie, nawet kilka dni pod rząd), a także na rosyjskim pograniczu. Ataki grup dywersyjnych na linie kolejowe (Briańsk). Pożary w składach wojskowych w Rosji. Zamach na Zachara Prilepina, piewcę wojny (sygnał dla podobnych mu: możemy was dosięgnąć). Towarzyszą temu komunikaty władz tworzące celowo zamęt informacyjny, jak ogłoszona w Chersoniu kilkudniowa godzina policyjna i zakaz poruszania się drogami w obwodzie chersońskim – co może sugerować (zwodzić?), że tam ruszy atak.

Także Rosja uderza intensywniej. Celem rakiet i dronów są, można sądzić, obiekty uznane za ważne dla ukraińskiej logistyki. Jest też coraz więcej ofiar cywilnych; najwięcej jednorazowo w Humaniu (23 zabitych w trafionym bloku) i Chersoniu (3 maja zginęło lub odniosło rany 70 cywilów, gdy rakiety spadły na markety ATB i Epicentr, jedyne otwarte w mieście). I po tej stronie nasila się zamęt informacyjny – nawet jeśli obelżywe ataki na ministra obrony ze strony szefa Grupy Wagnera mogą być wymówką, dlaczego jego ludzie wciąż nie zdobyli Bachmutu.


CO SIĘ DZIEJE Z ROSJANAMI

ANNA ŁABUSZEWSKA: Oto opowieść o tym, jak dyktator, który postanowił rządzić dożywotnio wielkim krajem, stworzył równoległą rzeczywistość. I o tym, jak ludzie uwierzyli, że takie rządy dadzą im szczęśliwe życie w chwale.


Jedno pozostaje niezmienne: Rosja może skończyć to z dnia na dzień, wystarczy, że przestanie walczyć. Ale dla Putina wojna bez widoków na sukces najwyraźniej jest lepsza niż pokój, który trudno byłoby sprzedać poddanym jako zwycięstwo – nad Ukrainą i Zachodem. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 20/2023