To dobrze!

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że młodzież torturuje nihilizmem przedstawicieli innych pokoleń. To najwyżej oni sami się tym rzekomym nihilizmem torturują.

31.03.2011

Czyta się kilka minut

Artykuł profesora Hartmana (TP 12/2011), którego szanuję i cenię, bardzo mnie ucieszył. Jeśli dzisiejsze nastolatki rzeczywiście są takie, to może nie zafundują swoim dzieciom tego, co pokolenie 50-60-cioletnich zafundowało nam: wojen o krzyż i mgłę, trumnokracji, homofobii, nerwic eklezjogennych. Może ich szacunek dla podmiotowości innych ludzi zaowocuje stworzeniem społeczeństwa bez antysemityzmu i innych antyzmów, i żerujących na nich polityków i rozgłośni radiowych. Może ich świadomość własnej podmiotowości i szacunek dla własnych potrzeb spowoduje że nie będą sfrustrowani, zakompleksieni i agresywni, a zatem staną się zdolni do obdarowywania innych dobrem (nie można dać czegoś, czego się nie ma).

Narzekanie na upadek młodzieży było znane już w starożytności i może być przejawem poczucia utraty kontroli. Wszak wybierając wartości inne niż te którymi kieruje się starsze pokolenie, młodzież ucieka spod jego władzy. Przecież zaangażowanie w ponoć instrumentalizowane przez nastolatków dziedziny ("nauka, sztuka, religia") oznacza konieczność ubiegania się o względy starszych: profesorów, recenzentów, mecenasów, biskupów, i innych "autorytetów" których moc dysponowania zasobami i prestiżem opiera się na ugruntowanej pozycji w hierarchii adekwatnych instytucji. Tymczasem świat zmienia się dużo szybciej niż możliwości adaptacyjne jednostki i często młodzi trafniej rozpoznają "otaczającą rzeczywistość" niż ich rodzice.  Ze swoimi otwartymi, elastycznymi umysłami, wolnymi od rutyny i uprzedzeń, często dużo lepiej radzą sobie w technologiach, biznesie, i tam gdzie można tworzyć i badać poza skostniałymi organizacjami.

Z jednym stwierdzeniem się nie zgodzę - że młodzież "torturuje nihilizmem" przedstawicieli innych pokoleń. To najwyżej oni sami się tym rzekomym nihilizmem torturują. Struktura osobowości typowego ponoć nastolatka, nakreślona w artykule, nie przewiduje narzucania komukolwiek czegokolwiek. Wszak - "każdy ma swoje zdanie".

Monika "Pacyfka" Pogoda ma 34 lata, ma trzyletnie dziecko.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]