Reklama

Ładowanie...

Strefy chaosu

22.12.2017
Czyta się kilka minut
Najważniejszym chyba wydarzeniem 2017 r. była wojskowa klęska samozwańczego kalifatu, który w Syrii i Iraku przegrał w końcu wojnę z armiami zwykle skłóconych, ale wyjątkowo sprzymierzonych wobec wspólnego wroga światowych mocarstw.
K

Kalifat, który nie tylko zagrażał bezpieczeństwu świata, ale i obowiązującym w nim porządkom, został pokonany, a co najważniejsze – odebrane zostały mu ziemie, na które mógł przyzywać ochotników. Przegrana nie oznacza jednak końca międzynarodówki dżihadystów. Tak jak stara Al-Kaida przeistoczyła się w tzw. Państwo Islamskie, tak i ono objawi się w nowym wcieleniu – a miejsca, w których to się stanie, będą zapewne najbardziej niespokojnymi w roku 2018.

Kilkanaście tysięcy ochotników wracających z wojen bliskowschodnich może oznaczać zagrożenie dla Europy Zachodniej, Kaukazu i posowieckiej Azji Środkowej. Największe niebezpieczeństwo ze strony dżihadystów grozi jednak ogarniętemu wieczną wojną Afganistanowi, Libii, Somalii, a zwłaszcza afrykańskiemu Sahelowi, rozciągającemu się od wybrzeży czerwonomorskich Sudanu po atlantyckie Mauretanii i Senegalu.

Starcie z...

1803

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]