Reklama

Ładowanie...

Sto pytań

18.02.2020
Czyta się kilka minut
Wstydliwej płaskorzeźby nie widać – czy o jej istnieniu informować zwiedzających świątynię? To dylemat opiekunów katedry w Gnieźnie, jednej z najstarszych w Polsce.
JAROSŁAW GRYGUĆ
R

Rabin unosi ogon świni i wpatruje się w jej odbyt. Drugi ją karmi, nie widać dokładnie czym, ale na innych średniowiecznych przedstawieniach motywu Judensau („Żydowska świnia”) jest to dziecko chrześcijańskie. Obok rabina rogata postać diabła. Widać jeszcze, jak siedem prosiąt ssie mleko z sutków maciory.

Obsceniczna płaskorzeźba znajduje się w gnieźnieńskiej katedrze od 600 lat. Gniezno to stolica pierwszej polskiej metropolii kościelnej i siedziba prymasów. W tysiącletniej katedrze jest grób patrona Polski, odbywały się w niej koronacje władców z dynastii Piastów, modlił się Jan Paweł II, zaglądają tu wycieczki z całego świata.

– Czy należy wyjaśnić, w jakich czasach powstała rzeźba? – pytam gnieźnieńskich duchownych.

Rabin się nie przejął

Rzeźba znajduje się w bocznej kaplicy św. Andrzeja zwanej też kaplicą Olszowskiego (obok na zdjęciu), w pobliżu...

16507

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]