Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Łyżeczka koszernej soli? – pytające brwi unoszą się znad przepisu. Istnieje niekoszerna sól? Pytanie zasadne: sól to nieorganiczny związek chemiczny! Kwestia nie dotyczy soli czystej, lecz jodowanej – nośnikiem dodawanego jodu jest najczęściej substancja zakazana do spożycia w czasie święta Pesach. Koszernej soli nie wzbogaca się dodatkowym jodem. Jej kryształki są większe niż zwykłej soli kuchennej, lecz mniejsze niż soli gruboziarnistej. Dzięki temu dobrze spełnia swoją główną rolę – „wyciąga” krew z mięsa. Krwi nie wolno spożywać, albowiem powiedziane jest: „Żadnej téż krwi jadać nie będziecie we wszystkich siedzibach waszych, ani z ptactwa, ani z bydląt” (Kpł 7, 26; Cylkow). Drobniejsza sól kuchenna nie nadaje się do koszerowania mięsa – zostaje przez nie wchłonięta.
Niegdyś sól była dodawana do wszystkich składanych ofiar. Jeden wers mówi nam o takim soleniu trzykrotnie: „Wszelką téż ofiarę twą śniedną [pokarmową – red.] solą posolisz; a nie pozbawisz soli przymierza Boga twojego, śniednej ofiary twojej: przy każdej ofierze twojej zaofiarujesz sól” (Kpł 2, 13). Najwyraźniej sól jest bardzo istotna. Może się wydawać niewielkim dodatkiem, tymczasem wpływa znacząco na smak potrawy. W wersie napotykamy na ciekawe sformułowanie – sól przymierza Boga. Kiedy sól weszła w przymierze z Najwyższym? Midrasz spieszy z wyjaśnieniem: przy stwarzaniu świata, kiedy Bóg oddzielił wody górne od dolnych (zob. Rdz 1, 6-8), zawarł przymierze z wodami dolnymi, że ich sól będzie ofiarowywana na ołtarzu. Jak do tego doszło? Inny midrasz odmalowuje tę sytuację: świat jest w jednej części pustynią, w jednej części ziemią zamieszkałą i w jednej części morzem. Morze odezwało się do Najwyższego tymi słowy: „Panie Wszechświata, Tora zostanie nadana na pustyni, Świątynia zostanie zbudowana na ziemi zamieszkałej – a co ze mną?”. Odrzekł Bóg: „Lud Izraela będzie ofiarowywał twoją sól na ołtarzu”. Naczelny kabalista patrzy na solenie ofiar z innej perspektywy. Według niego ofiara, która umożliwiała podniesienie świata ku Bogu, musiała zawierać „przedstawicieli” wszystkich czterech rodzajów stworzenia: świata nieożywionego, świata roślinnego, świata zwierzęcego i świata ludzkiego. Była więc ofiarowywana przez człowieka oraz składała się ze zwierzęcia, ziarna i soli.
Pomijając posiłki noworoczne – wówczas maczamy chałkę w miodzie w nadziei, że nowy rok okaże się słodki – regularnie okraszamy nawet słodkie pieczywo solą. Nasz stół jest jak ołtarz (zob. Ez 41, 22), więc solimy podstawę naszej diety. Ponadto w Talmudzie czytamy: „Taka jest droga Tory: chleb z solą będziesz jeść”. Brak znaków przestankowych w oryginale powoduje, że niektórzy proponują na końcu tego stwierdzenia dać znak zapytania.©