Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Papież przyjechał do klasztoru w Łagiewnikach volkswagenem golfem z kard. Stanisławem Dziwiszem o godz. 8.10. Najpierw podszedł do ludzi oczekujących go w uliczce do kaplicy. Wśród nich nie było pielgrzymów ŚDM – to osoby zaproszone przez siostry Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia opiekujące się sanktuarium. Po wejściu do kaplicy papież przez kilka minut modlił się w milczeniu stojąc przed obrazem Jezusa Miłosiernego i przy relikwiarzu ze szczątkami św. siostry Faustyny, potem wpisał się do księgi sanktuarium. Siostry wręczyły mu dary, m.in. biało oprawiony „Dzienniczek” siostry Faustyny po hiszpańsku. Po wspólnym odmówieniu modlitwy „Zdrowaś Mario” pobłogosławił zgromadzonych machających białymi chorągiewkami z symbolem ŚDM i wizerunkiem św. Faustyny – głównie siostry zakonne oraz dziewczęta, którymi się opiekują. Byli także m.in. kard. Kazimierz Nycz i kard. Parolin oraz kilku biskupów. Podczas wyjścia papieża zgromadzeni śpiewali po włosku pieśń „Viva il papa Francesco”. Wizyta w kaplicy klasztornej trwała 10 min.
Papież objechał papamobile klasztor – błogosławiąc zgromadzonych. Podszedł do platformy widokowej obok wieży sanktuarium i błogosławił zgromadzonych, którzy wykrzykiwali powitanie w różnych językach.
– Dzień dobry wszystkim – powiedział Franciszek. – Pan dzisiaj chce, byśmy jeszcze głębiej poczuli jego miłosierdzie, abyśmy nigdy nie odstąpili Jezusa – nawet jeśli nam się wydaje, że jesteśmy najgorsi. Wykorzystajmy ten dzień, żebyśmy wszyscy mogli otrzymać Jego miłosierdzie.
Po modlitwie „Zdrowaś Mario” papież poprosił: – I bardzo was proszę: módlcie się za mnie.
Zanim papież wszedł do bazyliki, długo (ok. 10 minut) rozmawiał z ludźmi zgromadzonymi przed wejściem do sanktuarium – były to głównie rodziny z dziećmi. O godz. 8.45 przeszedł z kard. Dziwiszem przez Bramę Miłosierdzia i od razu zasiadł do konfesjonału w bazylice.
Franciszek przez ok. pół godziny wyspowiadał pięciu wolontariuszy ŚDM posługując się trzema językami: włoskim, hiszpańskim i francuskim.
Procedurę wyłaniania penitentów wyjaśnił na piątkowej konferencji prasowej bp Damian Muskus. „Będą to przedstawiciele wolontariatu – wolontariusze, którzy angażują się w prace przygotowawcze już od dłuższego czasu. Spośród nich zostanie wyznaczona delegacja osób, które będą miały grzechy – mówił bp Muskus rozbawiając zebranych w krakowskiej kurii. – Żeby się wyspowiadać, trzeba mieć materię, czyli mieć się z czego spowiadać – to jest podstawowy warunek” – tłumaczył koordynator generalny ŚDM.
Na koniec spotkania w bazylice łagiewnickiej papież wspólnie ze zgromadzonymi odmówił modlitwę „Zdrowaś Mario” i poprosił o modlitwę za siebie.
Błonia pod bazyliką nie były pełne. Przybyli tylko nieliczni pielgrzymi z charakterystycznymi plecakami ŚDM. To raczej „polska” część papieskiej pielgrzymki.
W Krakowie przygotowano trzy Strefy Pojednania, w których można skorzystać ze spowiedzi. Pierwsza zlokalizowana jest w tzw. Dolinie Miłosierdzia w pobliżu Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Stanęło tam 50 konfesjonałów. W sobotnie przedpołudnie kolejki ustawiły się tylko do konfesjonałów z księżmi spowiadającymi po polsku. Spowiedź prowadzona jest w 30 językach.
Druga Strefa Pojednania zlokalizowana została w parku Jordana. W pobliżu Błoń stanęło ok. 50 konfesjonałów. Uczestnicy ŚDM i wszyscy inni chętni mogą się wyspowiadać także w bazylice Mariackiej, gdzie przewidziano trzecią Strefę Pojednania. W każdym z sześciu konfesjonałów kapłan będzie spowiadał w innym języku.