Ładowanie...
Słuchaj, Izraelu
Słuchaj, Izraelu
Mianowicie: należy zacząć od „Tora, przykazana nam przez Mojżesza, jest dziedzictwem zgromadzenia Jakuba” (Pwt 33, 4), po czym przejść do „Słuchaj, Izraelu: Pan jest naszym Bogiem, Pan jest jedyny” (Pwt 6, 4). Na te fundamentalne dla judaizmu wersy napotykamy w liturgii z różną częstotliwością: pierwszy usłyszymy tylko w niektórych synagogach podczas publicznego czytania ze zwoju Tory, natomiast drugi powtarzać się będzie nieustannie. Pojawi się więcej niż raz w ciągu dnia – religijni Żydzi modlą się, z grubsza, trzy razy dziennie – a czasem nawet więcej niż raz podczas jednego nabożeństwa. Dlaczego? Albowiem „Słuchaj, Izraelu...” (hebr. Szema Jisrael ) otwiera modlitwę/nie-modlitwę odmawianą rano i wieczorem, a przez niektórych jeszcze zwyczajowo przed zaśnięciem.
Dlaczego nazwałam „Szema Jisrael” nie-modlitwą? Ponieważ to jeden wielki cytat biblijny, złożony z trzech fragmentów: Pwt 6, 4-9, potem Pwt 11, 13-21, a następnie Lb 15, 37-41. Po pierwszym wersie jest jeszcze wstawka niebiblijna: „Błogosławione Imię chwały Jego panowania po wsze czasy”. Poza jednym dniem w roku – Jom Kipur – odmawiamy ją po cichu. Jedna tradycja powiada, że Mojżesz usłyszał to zdanie od aniołów, a my nie jesteśmy godni wychwalać Najwyższego tak jak oni, wyłączając jeden jedyny dzień, gdy stajemy się im podobni. Druga tradycja przypisuje to zdanie Praojcu Jakubowi – przed śmiercią zebrał swoich synów i frasował się, że nie pozostaną wierni jego Bogu. Synowie powiedzieli: „Słuchaj, [nasz tato] Izraelu: Pan jest naszym Bogiem, Pan jest jedyny”. Uspokojony Jakub-Izrael na to: „Błogosławione Imię chwały Jego panowania po wsze czasy”.
„Szema” stanowi deklarację „przyjęcia jarzma królestwa niebieskiego”. Można by ją nazwać także żydowskim credo , ponieważ porusza następujące kwestie: monoteizm nade wszystko, zobowiązanie do miłości wobec Boga, studiowanie Tory i nauczanie jej dzieci, przestrzeganie przykazań – w szczególności zakładanie filakterii i przytwierdzenie mezuzy do framugi drzwi, kara i nagroda, noszenie rytualnych frędzli oraz wyjście z Egiptu. W „Szema” czytamy, że winniśmy uczyć tych słów dzieci „kładąc się i wstając”
(por. Pwt 6, 7) – stąd wniosek starożytnego mędrca Hilela, by dwukrotnie w ciągu dnia odmówić tę modlitwę: wieczorem i rano. Ci, którzy chcą zasnąć z Torą na ustach, powtarzają jeszcze „Szema” leżąc w łóżku. Również ci, którzy zasypiają na wieki – męczennicy za wiarę, ale i pospolici śmiertelnicy, których czas dobiegł końca – często wydają ostatnie tchnienie mówiąc: „Słuchaj, Izraelu”.©
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]