Rzeczywistość w konflikcie. Anna Wakulik laureatką Nagrody – Stypendium im. Stanisława Barańczaka

Dramaturgia Anny Wakulik, tegorocznej laureatki Nagrody – Stypendium im. Stanisława Barańczaka, dostarcza laboratoryjnych wycinków z rzeczywistości w konflikcie, ale nie rozstrzyga, po której stronie sporu się opowiedzieć.

22.05.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

W jednym z wywiadów dramatopisarka Anna Wakulik powiedziała, że w swojej twórczości chce „opisywać rzeczywistość w konflikcie”. Dodała, że rozumie racje wszystkich swoich postaci i nie opowiada się po żadnej ze stron sporu. Strategia ujawniania konfliktu bez pretensji do jego rozsądzania widoczna jest w jej tekstach bardzo wyraźnie. Każdy dramat Wakulik to rozpoczynająca się in medias res historia: zazwyczaj linearna, opowiadana przez precyzyjnie skonstruowane postaci. Dotycząca przeżyć konkretnych osób i uwikłania w skomplikowane relacje.

Te prywatne opowieści są silnie umocowane w rzeczywistości społeczno-politycznej. Wdziera się ona w życie postaci, redefiniując związki i wywołując uniwersalne konflikty świato­poglądowe. Odmienny stosunek do aborcji w „Zażynkach” odsłania rodzinne napięcia; homofobia polskiego społeczeństwa warunkuje losy dojrzałych gejów Starszego i Młodszego z „Temperatury pokojowej”; skonfrontowanie ksenofobicznej i rasistowskiej postawy Sędziego z wizją świata jego matki-kosmopolitki obnaża niewygodne prawdy w „Dzikim Zachodzie”; wpływ klasowych podziałów na wybory życiowe udowadniają Anna, Rita i dwóch Michałów w „Grupie krwi”.

Wakulik nie zajmuje stanowiska w żadnej z inicjowanych przez siebie dyskusji, choć postaci obdarza poglądami tak wyrazistymi, że przypominają one nie tyle ludzi z krwi i kości, ile pewne figury mające zilustrować określone typy postaw: pochodzącą z małej miejscowości dziewczynę, która zachodzi w ciążę, kryptogeja ze strachu przed społecznym odrzuceniem decydującego się na założenie rodziny z kobietą czy prawnika-islamofoba będącego nieślubnym dzieckiem tureckiego imigranta. Osoby dramatu nie dają się zaklasyfikować jako postaci dobre i szwarccharaktery, a ich cechy warunkowane są przez okoliczności zewnętrzne. Sędzia z „Dzikiego Zachodu” jest rasistą i mizoginem, ale jego postawę wobec świata tłumaczyć ma fakt opuszczenia przez matkę. Hanka, żona Młodszego, niegdyś progresywna organizatorka marszów równości, dziś polityczka przeciwna związkom partnerskim, może budzić niechęć zmiennością swoich poglądów, ale jej przekonania mają związek z postawą zimnego i niespełnionego męża. Bohaterowie „Grupy krwi”, Anna i Michał, skromni i niepretensjonalni, przejmują cechy bogatych dziedziców i powtarzają ich przemocowe zachowania w momencie, gdy zdobywają pieniądze. Autorka nawet najbardziej odpychające postawy umieszcza w perspektywie systemowych zależności.

Tak jak nie ułatwia rozstrzygania o słuszności racji postaci, nigdy wprost nie nazywa opresyjnych systemów czy instytucji, które wpływają na kształtowanie niejednoznacznej charakterystyki czy wątpliwych wyborów bohaterów. Silne spolaryzowanie postaw i przedstawianie nierozwiązywalnych konfliktów służyć ma stworzeniu współczesnego modelu tragedii – odartej z patosu i metafizyki, sprowadzonej do istoty funkcjonowania w społeczeństwie, organizowanego jednak przez rodzaj ciążącego nad nim fatum.

W „Zażynkach” jest nim silna pozycja Kościoła katolickiego w Polsce, która kształtuje rozumienie nierzadko stygmatyzującej moralności. Jednak ewentualne anty­kościelne przesłanie dramatu zostaje przez Wakulik rozcieńczone: poprzez niejednoznacznie pozytywną konstrukcję postaci anty­klerykalnego lekarza Jana czy przez sugestie dotyczące poaborcyjnych wyrzutów sumienia Marysi. Autorka nie rozstrzyga, czy Kościół katolicki i pojęcie grzechu są w tym świecie fatum czy zagubionym kompasem moralnym. Równie dwuznacznie odnosi się do zaburzeń psychicznych w dramacie „Błąd wewnętrzny” oraz patriarchatu w „Elżbiecie H”.

Wszystko to sprawia, że apolityczna polityczność dramatów Wakulik stanowi wyzwanie. Nie polega ono tylko na rozstrzyganiu, po której stronie dramatycznego sporu się opowiedzieć. Osoba czytająca te teksty przeżywa rozdarcie między konkretem bolesnych i budzących kontrowersje społecznych problemów a „temperaturą pokojową” emocji autorki, która nie formułuje moralnego credo. Dostarcza jedynie laboratoryjnych wycinków z rzeczywistości w konflikcie: przypadków i schematów do samodzielnego zbadania i rozstrzygnięcia.©

Anna Wakulik BŁĄD WEWNĘTRZNY, Wydawnictwo Księgarnia Akademicka, 2021

Anna Wakulik GRUPA KRWI, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, 2021

 

MAGDALENA KICIŃSKA, JURORKA POZNAŃSKIEJ NAGRODY ­LITERACKIEJ: Anna Wakulik dochowuje wierności tekstowi jako punktowi wyjścia dla teatralnej opowieści. Tworząc historie, dba o strukturę narracji i jej język. Zajmuje się tematami, które wyciągnięte z codzienności i poddane literackiemu przeobrażeniu, pozwalają stawiać nowe pytania o to, co znane, ale nie do końca przeżyte, zrozumiane, doświadczone. Tę właśnie siłę tekstu dramatycznego postanowiliśmy docenić.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 22/2023

Artykuł pochodzi z dodatku „Poznańska Nagroda Literacka