Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zatrudnienie psychologa na przynajmniej pół etatu będzie obowiązkiem wszystkich oddziałów ginekologiczno-położniczych w szpitalach I i II stopnia referencyjności, czyli na oddziałach, w których odbiera się porody naturalne i niepowikłane. Ministerstwo Zdrowia przekazało właśnie do konsultacji projekt rozporządzenia, które wprowadza nowe wymogi.
Zmiana, której od lat domagały się m.in. organizacje zabiegające o podwyższenie standardów opieki okołoporodowej i Rzecznik Praw Pacjenta, to efekt krytycznego raportu NIK z lutego, w którym opisano, jak wygląda opieka nad pacjentkami w przypadkach poronień i tymi, które urodziły martwe dziecko. Skontrolowano wtedy 37 szpitali z siedmiu województw – żaden nie zapewniał wystarczającej opieki kobietom, blisko 35 proc. z nich nie miało możliwości, by skorzystać z pomocy psychologa. Personelowi szpitali często brakowało umiejętności rozmowy z pacjentką, a psychologowie, jeśli już w szpitalach byli, to na zasadach współpracy, zatrudnieni najczęściej na podstawie umów cywilno-prawnych.
Skala osób, które potrzebują takiej pomocy, jest zaś bardzo duża: w Polsce w latach 2017-19 co roku ok. 1700 kobiet rodziło martwe dziecko, a u ok. 40 tys. ciąża kończyła się poronieniem.©℗