(Prze)świadczenie

Najstarsze w kraju hospicjum św. Łazarza w Krakowie świętuje 30 lat istnienia. Ale ze względu na chroniczne niedofinansowanie, może być zmuszone do ograniczenia działalności.

20.09.2011

Czyta się kilka minut

W życiu chrześcijanina nie wystarczy słowo, trzeba iść dalej, bo liczy się czyn, świadectwo życia Ewangelią - powiedział kard. Stanisław Dziwisz, wspierający od lat działania hospicjum, podczas spotkania z dziennikarzami. Przypomniał słowa Chrystusa: "Byłem chory, a odwiedziliście Mnie". Metropolita krakowski nazwał opiekę paliatywną - traktowanie umierających z godnością i miłością - wielkim dziełem miłosierdzia, wpisującym się w tradycję Brata Alberta, Matki Teresy czy w kult sprawowany w Łagiewnikach.

Przypomniał, że początki idei hospicyjnej w Polsce to efekt zwołanego przez kard. Karola Wojtyłę Synodu Krakowskiego: w 1975 r. z inicjatywy redaktorki "Znaku" Haliny Bortnowskiej (wcześniej pracowała w londyńskim hospicjum św. Krzysztofa) członkowie zespołu synodalnego Arka Pana zaczęli odwiedzać oddziały krakowskich szpitali i prowadzić zbiórkę na budowę siedziby hospicjum. W 1981 r. powstało Towarzystwo Przyjaciół Chorych "Hospicjum" kontynuujące te starania; owo uzyskanie osobowości prawnej uznaje się za rozpoczęcie działalności - mimo iż dom, w którym prowadzona jest opieka stacjonarna, udało się otworzyć dopiero w 1996 r. Nie zaprzestano przy tym prowadzenia opieki domowej.

Od tego czasu w Polsce otwierają się kolejne ośrodki - ale to kropla w morzu potrzeb. Dr Tomasz Grądalski, małopolski konsultant medycyny paliatywnej, podał, że rocznie w Małopolsce umiera ok. 30 tys. ludzi, z czego ok. 60 proc. potrzebuje pomocy. - Hospicjum Łazarza jest w stanie mieć pod opieką do 4 tys. umierających, podczas gdy potrzeby sięgają kilkunastu tysięcy.

Sytuację utrudnia ułomne prawo i osobliwie konstruowany "koszyk" świadczeń: w przypadku nie wszystkich chorób przysługuje refundacja. Dr Grądalski: - Pacjent z nowotworem może skorzystać z bezpłatnej opieki paliatywnej, ale cierpiący na przewlekłą chorobę płuc już nie. Realne koszty są znacznie większe niż refundacja z systemu opieki zdrowotnej, czasem brakuje 50 proc. środków.

Dr Iwona Filipczak-Bryniarska z oddziału klinicznego leczenia bólu i opieki paliatywnej Szpitala Uniwersyteckiego podała liczby: NFZ na pacjenta przyznaje 210 zł na dzień. Żeby zapewnić mu odpowiednią opiekę - trzeba dopłacić 190 zł.

Co więcej, nie tylko wycena usług jest za niska, ale na ośrodki nakładane są limity przyjęć. Tymczasem hospicja, nie chcąc odmawiać pomocy, często przyjmują większą liczbę pacjentów - u św. Łazarza zakontraktowanych jest 21 łóżek, a stale zajętych: 30-40.

- Jeśli nie zmieni się wsparcie ze strony systemu ubezpieczeń, okres oczekiwania na opiekę paliatywną ulegnie wydłużeniu, a przecież pacjent jej potrzebujący może mieć przed sobą zaledwie kilka dni - podkreślił dr Grądalski. - Koszyk świadczeń - zaznaczył - powinien odróżniać chorych długoterminowo i paliatywnie, tylko chorzy będący naprawdę w ostatnim okresie życia powinni trafiać pod opiekę hospicjum.

Medycynę paliatywną określił jako najskuteczniejszą metodę pomocy ludziom w ostatnim okresie życia. - 90 proc. ludzi nie umiera nagle - wskazał - a ostatnie tygodnie mogą być okrutne; następuje utrata samodzielności, słabość fizyczna, pojawia się depresja, chory wie, że jest coraz większym obciążeniem dla bliskich. To apogeum pytań o sens życia i cierpienia.

Dr Grądalski zauważył przy tym, że w polskim społeczeństwie wciąż silnie zakorzenione jest przeświadczenie, że choroba nierozerwalnie musi wiązać się z cierpieniem: dlatego część chorych nawet nie próbuje walczyć z bólem.

Mimo zapewnień NFZ o przeznaczeniu w przyszłym roku większych środków na opiekę paliatywną, hospicjum liczy - tak jak przez wszystkie lata działania - na pomoc społeczeństwa: duchową i finansową. By włączyć się w tę pierwszą, można np. uczestniczyć we Mszy św., którą 25 września w siedzibie hospicjum (ul. Fatimska 17) odprawi kard. Stanisław Dziwisz. W tę drugą: kupując (od 3 października) bilet na koncert charytatywny dla hospicjum, który odbędzie się 18 października w Filharmonii Krakowskiej.

Albo zasilając konto:

Towarzystwo Przyjaciół Chorych

"Hospicjum im. św. Łazarza"

ul. Fatimska 17, 31-831 Kraków

nr konta: 36 1060 0076 0000 3200 0133 4486

"Tygodnik Powszechny" objął patronatem medialnym działalność Hospicjum im. św. Łazarza w Krakowie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu „Wiara”, zajmujący się również tematami historycznymi oraz dotyczącymi zdrowia. Należy do zespołu redaktorów prowadzących wydania drukowane „Tygodnika” i zespołu wydawców strony internetowej TygodnikPowszechny.pl. Z „Tygodnikiem” związany… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2011