Praworządność – koniec kompromisów

Unia jest zbyt powolna i nastawiona na konsensus, żeby zatrzymać w Polsce czy w innych krajach erozję demokracji. Ale w sprawie odebrania nam funduszy stoimy na przegranej pozycji.

Reklama

Ładowanie...

Praworządność – koniec kompromisów

12.10.2020
Czyta się kilka minut
Unia jest zbyt powolna i nastawiona na konsensus, żeby zatrzymać w Polsce czy w innych krajach erozję demokracji. Ale w sprawie odebrania nam funduszy stoimy na przegranej pozycji.
Piknik Europejski, Łódź, maj 2018 r. MARCIN STĘPIEŃ / AGENCJA GAZETA
S

System polityczny Unii Europejskiej funkcjonuje jak gigantyczna machina do wymuszania kompromisów. Najpierw Komisja Europejska przedstawia śmiałą propozycję, potem mielą ją młyny Parlamentu Europejskiego i Rady UE, a na końcu wychodzi coś, czego sama Komisja często już nie poznaje. Dzięki temu Unia może „szanować tożsamość narodową swoich członków”, jak przewidują traktaty. Nikt nie dostaje wszystkiego, czego chciał, ale każdy dostanie coś.

Ta zasada gwarantuje, że prawo, które uchwalają instytucje UE, nie jest narzucone z góry, lecz stanowi najmniejszy wspólny mianownik interesów wszystkich albo – w przypadku, kiedy jakiś rząd zostanie przegłosowany – prawie wszystkich państw członkowskich. To skuteczny sposób uzgadniania interesów rolników i obrońców środowiska, banków i ich klientów albo, jak ostatnio w przypadku dyrektywy usługowej, interesów przedsiębiorców, pracowników i...

17269

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]