Ładowanie...
Potrzebna trzecia siła
Przemysław Wilczyński: Politycy po tragedii w Łodzi weszli znowu w fazę przepraszania i wzywania do ekspiacji. W sprawie przeprosin zwołuje się nawet konferencje, na których obowiązkowo padają formułki-klucze: "mowa nienawiści", "przemysł pogardy". Nie przesadzamy?
Henryk Domański: Zbiorowe przeprosiny są mało przekonujące, bo w takich sytuacjach nie wiadomo właściwie, kto kogo przeprasza. Przesadą jest również przekonanie, że do mordu w Łodzi doprowadziła eskalacja "języka nienawiści". Nie rysuje się taka zależność, a w każdym razie nie da się jej ustalić czy potwierdzić. Gdyby ofiarą tej tragedii padł ktoś związany z Platformą Obywatelską, bardziej by to pasowało do dominujących interpretacji, kształtowanych przez polityków i media, i odczuć większości społeczeństwa.
Dominuje przekonanie, że to partia Jarosława Kaczyńskiego...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]