Polka na Madagaskarze
Polka na Madagaskarze

KATARZYNA ZAJĄC-MALAROWSKA: Ile biustonoszy zebrałyście?
PATRYCJA MALIK: Prawie trzy tysiące. Część już rozdałyśmy dziewczynom, były piękne. Wysypałyśmy je na stół, a one wybierały, cieszyły się. Pomogłyśmy im je dopasować. Rozdawałyśmy je w buszu, w ramach akcji „Staniki dla Afryki”, którą wymyślili lekarze z organizacji Lekarze dla Madagaskaru. Inicjatorką jest Ania Paczkowska, ginekolog z Poznania, która regularnie przyjeżdża do naszej fundacji. Razem z brafitterką posegregowały staniki i przywiozły na wyspę. Sporo jeszcze czeka w Polsce na transport. Wysyłka paczek na Madagaskar to kolosalne kwoty.
Czemu staniki, a nie leki?
Zastanawiałyśmy się, co – poza zapewnianiem minimum – mogłoby sprawić Malgaszkom przyjemność, na co miałyby ochotę. A nie ma nic bardziej kobiecego niż biustonosz. One kupują używaną bieliznę na ulicy. Chciałyśmy, by...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]