Pieśń protestu

Scena Nawiedzenia, a więc spotkania dwóch kobiet - Elżbiety i Maryi - zakorzeniła się głęboko w życiu Kościoła, głównie dzięki obecności w jego codziennej modlitwie. Modlimy się z Elżbietą, gdy wypowiadając słowa "Zdrowaś Mario..., posługujemy się fragmentem jej mowy. Modlimy się z Maryją, gdy odmawiamy Magnificat. Jaką treść odsłoni przed nami ta perykopa, gdy odczytamy ją jako przyczynek do określenia roli kobiety w Kościele albo też jako biblijne świadectwo solidarności kobiet?.

20.03.2006

Czyta się kilka minut

Spotykają się dwie krewne (por. Łk 1, 36), choć stopnia ich pokrewieństwa nie poznajemy. Jedna, Elżbieta - w podeszłym wieku, przez całe życie naznaczona piętnem bezpłodności, w starości oczekująca narodzin swego pierworodnego. Druga - Maryja, zapewne dopiero dojrzała do małżeństwa, w wieku 12-14 lat, również spodziewająca się dziecka, mimo że "nie zna męża" (Łk 1, 34). Młodsza odbyła długą drogę, by odwiedzić starszą. Starsza - choć Pismo nie wspomina, by znała zamiar Maryi - wita Ją, jakby Jej przybycia oczekiwała. Ewangelista nie wspomina o powodach odwiedzin. Możemy tylko snuć domysły. Może Maryja, potrzebując czasu na wewnętrzną akceptację nowej sytuacji życiowej, w której się znalazła, poszukiwała rady starej, mądrej kobiety. Może łatwiej było rozmawiać o tym z kimś bliskim, ale jednak nie z najbliższego otoczenia, z krewną mieszkającą daleko - z kobietą, z którą łączy ją wiara i nadzieja, kobietą, która przeżywa - podobnie jak Ona - niełatwe chwile macierzyństwa. W każdym razie, tak jak Elżbieta wpisuje się w tradycję starotestamentowych kobiet w podeszłym wieku rodzących synów, tak spotkanie młodej i starszej kobiety (przy istniejących różnicach) można porównać do innej historii solidarności i wierności kobiecej - Rut i Noemi. Jak wtedy, jak i teraz dwie kobiety służą sobie pomocą i wsparciem.

Spotkanie Elżbiety i Maryi Łukasz opisał w postaci ich mów. W niektórych kodeksach również druga mowa, Magnificat, przypisywana jest Elżbiecie. Nie tylko dlatego jednak warto spojrzeć na Magnificat jako ich wspólną pieśń. Pieśń ta pełna jest kunsztownie splecionych wątków starotestamentowych. Najwięcej podobieństw odnaleźć można z kantykiem Anny z Pierwszej Księgi Samuela, z tego powodu nazwanej "Magnificat Starego Testamentu". Wiele wskazuje zresztą na to, że Łukasz, redagując Ewangelię, wykorzystał śpiewany podczas liturgii hymn, umiejscawiając go - nieprzypadkowo - w dialogu dwóch kobiet. Również treść Magnificat wskazuje na to, że nie chodzi tu jedynie o niepowtarzalne, osobiste doświadczenia Elżbiety i Maryi. Pieśń ta opisuje oznaki nadejścia królestwa Bożego. Dlatego właśnie w Ameryce Łacińskiej nazwano ją "preludium Kazania na Górze" (por. Łk 1, 46-55 z 6, 20-26; oraz 4, 18-19 i 13, 30). Oto bowiem głoszona jest Dobra Nowina dla chorych, uciśnionych i ubogich:

"Maryja rzekła:

Uwielbia dusza moja Pana.

I rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.

Bo spojrzał na swoją pokorną służebnicę.

I odtąd nazywać mnie będą szczęśliwą wszystkie narody.

Bo wielkie rzeczy uczynił dla mnie Wszechmocny.

Święte jest Jego imię.

A miłosierdzie Jego z pokolenia na pokolenie

dla żyjących w bojaźni Bożej.

Okazał moc swojego ramienia.

Udaremnił zamysły pysznych.

Możnych usunął z tronu, a wywyższył pokornych.

Potrzebujących obsypał dobrami, a bogaczy odesłał z niczym.

Wziął w opiekę swego sługę Izraela, pamiętając o miłosierdziu,

które obiecał praojcom naszym:

Abrahamowi i potomstwu jego na wieki"

(Łk 1, 46-55).

Magnificat jest syntezą Ewangelii. Jego podstawowym sensem jest chwała Boża. Działanie Boga wysławiane jest jednak w konkretnej sytuacji określonej epoki: to I wiek naszej ery, Palestyna pod okupacją rzymską. Magnificat jest więc też pieśnią protestu wobec wszelkiego zła, niesprawiedliwości, cierpienia, które stają się udziałem ludzi. Centralnym wątkiem tej pieśni jest, co charakterystyczne dla teologii Łukasza, ubóstwo. Bóg jednoznacznie opowiada się po stronie ubogich. Zakwestionowana zostaje wszelka forma niesprawiedliwości, także ta związana z płcią. To właśnie dlatego tak ważne jest, że dwukrotnie tę pieśń wyzwolenia i społecznej sprawiedliwości zamierzonej przez Boga wyśpiewały kobiety: Anna, matka Samuela, i Maryja. Maryja w Magnificat staje się reprezentantką ubogich, którzy jedyną nadzieję upatrują w Bogu. Śpiewając ten kantyk, wpisuje się zarazem w tradycję prorockiej krytyki społecznej, staje się Prorokinią.

Kantyk Maryi to najdłuższa mowa kobiety w Nowym Testamencie. Nie wolno o tym zapominać, by nie przyzwalać zbyt łatwo na pogląd, że najlepsza obecność kobiet w Kościele to obecność milcząca.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2006