Ładowanie...
Paragraf na Hongkong

Od pierwszego lipca protestowanie na ulicy w Hongkongu nawet z czystą kartką papieru grozi aresztowaniem. Narusza to bowiem nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym narzucone przez Chiny.
Zarówno władze miasta, jak i obóz demokratyczny uznały, wyjątkowo zgodnie, że wejście w życie nowej ustawy to punkt zwrotny w historii tej dawnej brytyjskiej posiadłości, w 1997 r. przekazanej ChRL. Szefowa miejscowej administracji Carrie Lam mówi, że na ulicach wreszcie zapanuje spokój, a „wrogowie ludu” zostaną ukarani. Dla opozycji zaś Hongkong traci właśnie swój autonomiczny status w obrębie chińskiego państwa.
Wybór terminu ogłoszenia nowej ustawy nie był przypadkowy. Od 23 lat każdego pierwszego lipca w Hongkongu odbywa się swoisty rytuał. Władze miasta przy lampce szampana celebrują kolejną rocznicę „powrotu do macierzy” – podczas gdy wielu zwykłych obywateli demonstruje, mniej...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet KFF VOD 10
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]