Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
PIOTR SIKORA: Co uważa Ojciec za największe wyzwania, z którymi Kościół będzie się musiał zmierzyć w 2017 roku? Czy będzie to kryzys uchodźczy, czy może napięcia między konserwatystami a papieżem?
THOMAS J. REESE SJ: Najważniejszym wyzwaniem pozostaje głosić dobrą nowinę o miłości Boga do nas i o potrzebie naszej odpowiedzi poprzez kochanie Go i wszystkich naszych sióstr i braci. Konkretnie oznacza to pracę nad pojednaniem i pokojem między ludźmi, troskę o ubogich i zmarginalizowanych, zwłaszcza o uchodźców, a także ochronę środowiska, w którym żyjemy – tu najważniejsza jest kwestia globalnego ocieplenia.
A co z papieską reformą kościelnych struktur?
Ważne, by dokończył reformę watykańskich finansów, tak by wyeliminować korupcję i powodowane przez nią skandale. Ale jeszcze ważniejsze, by Franciszek zmieniał „kulturę” kościelną – tj. przyczynił się do końca klerykalizmu, by świeccy odgrywali większą rolę w ewangelizacji. Nie powinien m.in. watykańskich urzędników czynić biskupami i kardynałami – by byli oni raczej „personelem” służącym Kościołowi, a nie „książętami Kościoła”, którzy nim rządzą.
Jakich działań papieża możemy się spodziewać w 2017 roku?
Myślę, że będzie nadal zwracał uwagę świata na ubogich i uchodźców. Będzie na pewno apelował do światowych przywódców, by pracowali nad pokojem na świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. A przede wszystkim – będzie wciąż przypominał ludziom, że Bóg ich kocha.
Czy uważa Ojciec za możliwe, że Franciszek – osiągnąwszy 80 lat – będzie chciał ustąpić z papieskiego urzędu?
Nie. Sądzę, że weźmie przykład z Benedykta XVI – i zrezygnuje tylko wtedy, gdy uzna, że nie jest w stanie dłużej wykonywać obowiązków, które jako papieżowi powierzył mu Bóg. ©℗
THOMAS J. REESE jest jezuitą, teologiem, publicystą „National Catholic Reporter”, autorem m.in. książki „Watykan od środka”.