Ogród pojednania

Wydanie "TP" nr 44/03 sprawiło mi miłą niespodziankę dodatkiem "Unia dla Ciebie", dotyczącym polskich kontaktów z Niemcami. Wszystkie artykuły wydały mi się interesujące. Ponieważ bliskie mi są sprawy kultury, z przyjemnością odnotowałam artykuł Agnieszki Sabor o architekturze Berlina - “niedokończonej stolicy starego kontynentu". Zaledwie kilka tygodni temu, szukając oddechu na od nowa pięknym Luiseplatz czy jeżdżąc S-Bahnem, podziwiałam w jak zawrotnym tempie zmienia się krajobraz kulturowy tego miasta. Berlin poszukuje tożsamości. To ciągle miasto o wielu kontrastach, ale piękne, bogate i uporządkowane z m.in. nienaganną ekspozycją Gemäldegalerie, której zbiory poruszają nie tylko historyka sztuki.

Jest w Berlinie coś fascynującego, kiedy chodzi się jego ulicami, zagląda do księgarni, odpoczywa na uporządkowanych historycznych placach, np. Gendarmen Platz, niewielkich skwerach w pobliżu teatrów czy innych budynkach użyteczności publicznej. Berlin to też nadzwyczajne miasto pełne historycznej i nowej zieleni, zrewaloryzowana 250-letnia Aleja Unter den Linden, wspaniałe dzielnice nad Szprewą, prywatne zabytkowe wille z ogrodami i zadbane zielone podwórka starych kamienic. I historyczne parki: Tiergarten, Victoria Park, Zielony Kanał oraz wpisane w 1990 r. na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO pałace i parki Poczdamu/Berlina, pieczołowicie rewaloryzowane przez berliński Landesdenkmalamt.

Po przeczytaniu innego artykułu dodatku - Joachima Trenknera "Podwójnie przegrani", o miastach Guben i Gubin, przyszedł mi na myśl odmienny od opisanego przykład stosunków przygranicznych. To dorobek współpracy, a może i wspólnoty - Park Mużakowski/Muskauer Park, Łęknica/Bad Muskau, niezaprzeczalne dzieło sztuki ogrodowej. Na początku

XIX w., kiedy Nysa nie była rzeką graniczną, potraktowano ją jako jeden z elementów kompozycji parku krajobrazowego - pomysłu właściciela tamtejszych dóbr, księcia Hermana von Pückler. Realizowany przez lata park, w modnym stylu angielskim z romantycznymi akcentami, podzielono w połowie XX w. granicą państwową. Teraz staje się elementem jednoczącym Niemców i Polaków. Pierwsze wspólne prace rozpoczęto na początku lat 80., intensyfikując je pod koniec 90. Powróciły na swoje miejsce historyczne elementy Parku, otwarto piękne osie widokowe łączące brzegi rzeki. Niedawno zakończono budowę, tzw. Mostu Podwójnego na Nysie, dzięki któremu park powrócił do dawnej kompozycji, tworząc ponownie całość - teraz wspólną własność Polaków i Niemców. Park o powierzchni ponad 800 ha, skrupulatnie odnawiany, oczekuje od 2002 r. na decyzję o wpisie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (wniosek złożyły wspólnie Polska i RFN).

Wiem, jak wytrwale pracują dla Parku jego zarządzający i władze regionalne. Jak po obu stronach granicy pracują młodzi ludzie. Na terenie Parku powstaje Międzynarodowa Szkoła Ogrodnicza, Muskauer Schule, która może stać się nadzieją dla młodzieży szukającej zawodu i chętnej do poznania sztuki ogrodowej. Park połączył Polaków i Niemców, oni połączyli Park i podobnie może stać się z Gubinem i Guben. Ludzie znad Nysy nie muszą czuć się przegrani.

BARBARA ŻUCHOWSKA-WERNER (Warszawa)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2003