Reklama

Ładowanie...

Niepoliczalni

19.02.2018
Czyta się kilka minut
Pisanie tekstu o tym, jak szacować liczbę Żydów, których w czasie wojny zabili Polacy, jest doświadczeniem upiornym. W gąszczu cyfr ginie ludzki los.
Pomnik ku pamięci Żydów zamordowanych w Jedwabnem. lipiec 2016 r. / Fot. Marek Maliszewski/REPORTER
Pomnik ku pamięci Żydów zamordowanych w Jedwabnem. lipiec 2016 r. / Fot. Marek Maliszewski/REPORTER
P

Podczas II wojny światowej z rąk Polaków zginęło / mogło zginąć (niepotrzebne skreślić) kilkadziesiąt tysięcy, 120 tys., 200 tys. Żydów albo – jeśli by chcieć uniknąć liczb – „więcej Żydów niż Niemców”. Każda publikacja na ten temat wywołuje emocje, którym pewnie trudno się dziwić, zwłaszcza że liczba 200 tys. żydowskich ofiar Polaków pada także w zagranicznych mediach, komplikując obronę wizerunku naszego kraju jako krzywdzonego i niewinnego. Na łamach „TP” podał ją przed tygodniem minister edukacji Izraela Naftali Bennett, powołując się przy tym na szacunki prof. Jana Grabowskiego z Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Skąd Grabowski wziął te 200 tys.?

Wiemy, że w 1939 r. obywatelami Polski było ok. 3,3 mln Żydów. Wiemy też (...

5949

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + karnet filmowy
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp roczny + karnet filmowy
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]