Pod koniec sierpnia metropolita częstochowski abp Wacław Depo mianował nowego asystenta kościelnego i moderatora stowarzyszenia wiernych Wspólnota Przymierza Rodzin „Mamre”. Został nim ks. Marian Duda, zasłużony kapłan, były duszpasterz strajkujących studentów i osób represjonowanych w stanie wojennym. Jego nominacja wieńczy proces rozpoznawania nieprawidłowości we wspólnocie, która przez wiele lat funkcjonowała jak sekta. Głównym odpowiedzialnym za taki stan rzeczy jest jej założyciel i do niedawna moderator, ks. Włodzimierz Cyran. Organizując m.in. niezgodne z prawem kanonicznym publiczne egzorcyzmy, narzucił wspólnocie lęk przed działającym w świecie demonem. Protestujących spotykał ostracyzm.
W listopadzie 2021 r. abp Depo zarządził wizytację wspólnoty przez komisję złożoną z teologów, psychologa i prawników kościelnych, która w marcu 2023 r. ujawniła „istotne nieprawidłowości w sposobie kierowania Wspólnotą i jej działalności” (raportu niestety nie upubliczniono). Obecnie trwają prace nad nowym statutem.
Można powiedzieć, że to duszpasterski sukces abp. Depy. Metropolicie udało się „uratować” wspólnotę dla Kościoła, w przeciwieństwie do wspólnoty w Czatachowej, założonej przez ks. Daniela Galusa, która zerwała więź z biskupem. Ale sam metropolita również przeszedł znamienną drogę. Przez lata wspierał wątpliwe duszpasterstwo ks. Cyrana. Dał m.in. imprimatur dla jego „Przewodnika duchowego dla zniewolonych lub dręczonych”, według którego małe dzieci mogą dziedziczyć zniewolenie po grzesznych przodkach, niebezpieczna jest też lektura „Harry’ego Pottera” i cyklu o Narni. Długo ignorował skargi i dopiero episkopat wymusił na nim powołanie komisji wizytującej. Ostatecznie w liście z 7 sierpnia do obecnych i byłych członków wspólnoty abp Depo przeprosił wszystkich pokrzywdzonych. „Moje przeprosiny zapewne nie zdołają ukoić bólu, ale mimo wszystko proszę o wybaczenie wszelkich błędów i niedopatrzeń” – napisał. ©℗