Krzyk Ewangelii

Równość, współpraca i solidarność - to, zdaniem Franciszka recepta na kryzys społeczny.

08.07.2015

Czyta się kilka minut

Papież Franciszek w Ekwadorze. Ferula, którą trzyma jest bardzo prosta lecz wymowna w symbolice. Wykonana została przez młodego emigranta z Somalii, o imieniu Fesal. Fot: VINCENZO PINTO/AFP/EAST NEWS    /
Papież Franciszek w Ekwadorze. Ferula, którą trzyma jest bardzo prosta lecz wymowna w symbolice. Wykonana została przez młodego emigranta z Somalii, o imieniu Fesal. Fot: VINCENZO PINTO/AFP/EAST NEWS /

Program kolejnego dnia papieskiej wizyty w Ekwadorze był bardzo bogaty. Rano Franciszek spotkał się z episkopatem tego kraju. Następnie w parku im. Dwustulecia Niepodległości w Quito sprawował Mszę Św., modląc się o ewangelizację ludów.

Papieża przyjął milionowy tłum wiernych na czele z prezydent kraju Rafaelem Correą z rodziną oraz wiceprezydent Jorge Glas.

Celebrację uświetniał chór wykonujący tradycyjne, latynoamerykańskie pieśni religijne. Papież trzymał w ręku drewnianą ferulę (krzyż papieski), którą używał także w czasie mszy św. sprawowanej poprzedniego dnia w Guayaquil. Ferula bardzo prosta lecz wymowna w symbolice. Wykonana została przez młodego emigranta z Somalii, o imieniu Fesal, który przybył do Włoch na łodzi, która zatonęła u brzegów Sycylii. Niemal cudem uratowany znalazł pracę w małym warsztacie stolarskim „Pègua Nèigra” w Sanremo, co w dialekcie liguryjskim znaczy „Czarna owca”, gdyż daje on zatrudnienie ludziom, których społeczeństwa dobrobytu zazwyczaj odrzucają.


Papież Franciszek w Ameryce Południowej - zobacz serwis specjalny


Czytania mszalne z Księgi proroka Izajasza i Pierwszego Listu św. Pawła do Tymoteusza. Druga lektura zastała odczytana w języku quechua przez rdzennego mieszkańca Ameryki – Alejandro Yuquilema. Tekst Ewangelii zaczerpnięto z 17 rozdziału św. Jana.

W homilii papież mówił o chrześcijańskiej rewolucji tłumacząc na czym polega ewangelizacja: „Szept Jezusa z Ostatniej Wieczerzy, kiedy prosił Ojca za uczniami, aby stanowili jedno, staje się krzykiem podobnym do krzyku niepodległości wzniesionym przed 200 laty przez narody Ameryki Hiszpańskiej” i który to okrzyk wspominany jest właśnie w Parku Dwustulecia. Był to krzyk zrodzony ze świadomości braku swobód, bycia uciskanymi i grabionymi oraz uzależnionymi od korzyści tych, którzy sprawowali władzę.

Papież prosił, aby te dwa krzyki „jedności i wolności” zabrzmiały dzisiaj zgodnie w obliczu wyzwania ewangelizacji. Przypomniał, że Jezus wysyła nas do świata pełnego wyzwań, do świata intryg, nieufności, zdrady, ale jednocześnie świata, który Jezus kocha, i to w sposób szaleńczy.

Nasza odpowiedzią nie ma być występowanie przeciw lub ucieczka przed rzeczywistością, która być może nas przerasta. Naszym zadanie jest budowania jedności.

„Nie sposób pomyśleć, aby zajaśniała jedność – mówił Franciszek – jeśli doczesność duchowa powoduje w nas stan wojny między nami, w bezpłodnym poszukiwaniu władzy, prestiżu, przyjemności lub bezpieczeństwa ekonomicznego. Jedność ta już jest działaniem misyjnym, „aby świat uwierzył”. Ewangelizacja polega nie na uprawianiu prozelityzmu, ale na przyciąganiu swoim świadectwem oddalonych, na pokornym zbliżaniu się do tych, którzy uważają, że są daleko od Boga i od Kościoła, zalęknionych lub obojętnych. Ewangelizować znaczy zbliżać się do tych, którzy wyłączeni są przez tych, którzy czują się doskonałymi i nieskalanymi”.

Papież: „To właśnie dar z siebie tworzy stosunki międzyludzkie, które rodzą się nie z dawania >rzeczy<, ale z dawania samego siebie. W każdym dawaniu ofiarowuje się własną osobę. >Dawać się< oznacza pozwalać, aby działała w nas potęga miłości, na wzór Jezusa, który złożył w ofierze samego siebie i uczynił to w godzinie, gdy wszyscy od niego się odsunęli, w godzinie zdrady i odtrącenia. W takich godzinach również my musimy siebie dawać. To jest właśnie rewolucja, to jest ewangelizowanie – gdyż nasza wiara zawsze jest rewolucyjna – to jest nasz najgłębszy i ciągły krzyk.”

Po obiedzie, we wczesnych godzinach popołudniowych papież spotkał się ze środowiskiem akademickim na terenie kampusu Uniwersytetu Katolickiego prowadzonego przez jezuitów. W swoim wystąpieniu podjął tematy zaczerpnięte ze swojej najnowszej encykliki „Laudato si'”.

Mówił o konieczności budowy prawdziwej więzi łączącej człowieka z Bogiem, z drugim człowiekiem i ze światem stworzonym. Zadaniem ludzi nauki jest aktywne współtworzenie naszego wspólnego domu, nie odwracanie się od realnych problemów, lecz czynne zaangażowanie. Naukowcy nie mogą alienować się i zamykać się w akademickich aulach i laboratoriach, lecz muszą aktywnie uczestniczyć w życiu społeczeństw, budować sprawiedliwość społeczną, otaczać troską najsłabszych i strzec środowisko, które jest darem Stwórcy” – mówił.

Mówiąc o języku ludzi nauki papież przestrzegał przed tym, co nazwał za pomocą neologizmu «doctorear», co można przetłumaczyć jako «doktorować». „Należy używać języka, jakim posługiwał się Jezus, który przy pomocy przypowieści potrafił trafić do człowieczego serca, dotykał rzeczywistych ludzkich problemów. Język, którego używamy także powinien dążyć do tego, aby był zrozumiały, a nie polegać na >doktorowaniu<, zamykaniu się w systemie dostępnym tylko dla uprzywilejowanych” – dodał.

Papież przestrzegł ponadto przed niebezpieczeństwem traktowania tytułu naukowego jako synonimu wyższego statusu społecznego, wyższych zarobków i osiągnięcia prestiżu. Jest on bowiem zobowiązaniem do służby na rzecz najuboższych; ma pomóc w pracy na rzecz ochrony naszego wspólnego dobra jakim jest stworzony świat.

Na koniec dnia papież spotkał się z kościele św. Franciszka, najstarszej świątyni katolickiej całej Ameryki Łacińskiej, z przedstawicielami organizacji obywatelskich. W swoim wystąpieniu Franciszek przypomniał jedno z tradycyjnych punktów społecznej doktryny Kościoła, że własność prywatna nie jest prawem absolutnym. Uczynił to porównując społeczeństwo do rodziny. W rodzinie, jeśli ktoś ma trudności, nawet jeżeli z własnej winy lub z głupoty wpadł w tarapaty, to inni członkowie nie zostawiają go własnemu losowi, „bo zasłużył sobie na to”, lecz spieszą z pomocą. Mówiąc o współuczestnictwie papież posłużył się obrazem matek i żon, które w Buenos Aires ustawiają się w kolejkach, aby odwiedzić swoje dzieci lub mężów zamkniętych w więzieniu. „Nie można odsunąć się od tych, z którymi związani jesteśmy więzami krwi. I to samo dotyczy relacji społecznych. Relacje te nie mogą być budowane na zasadach kompetencji i rywalizacji, lecz na trosce o dobro drugiej osoby.” Także i tym razem papież dotknął tematu ekologii, troski o stworzenie i zabezpieczenia wielkiego dziedzictwa jakim jest Amazonia.

Podczas spotkania wystąpił także zespół „Sinamune” – orkiestra dzieci i młodzieży dotkniętych niepełnosprawnością, szczególnie syndromem Downa. Zespół ten zaprezentował kilka tradycyjnych pieśni i tańców z Ekwadoru oraz argentyńskie milonga. Podobnie jak w przypadku głuchoniemych dzieci z chóru i orkiestry „białych rąk”, które przywitały papieża na lotnisku Marszałka Sucre, także i tutaj można było dostrzec ogromną wraźliwość jaką wykazali się organizatorzy promując przede wszystkim osoby niepełnosprawne. Papieski dzień zakończył się prywatną wizytą Franciszka w kościele jezuitów w Quito. Jutro papież opuszcza Ekwador i udaje się do Boliwii.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]