Reklama

Ładowanie...

Kłopoty z pamięcią

04.09.2006
Czyta się kilka minut
Sąsiadką przy stole w sanatorium jest pacjentka z Warszawy. W którejś rozmowie pytam o jej wrażenia z Muzeum Powstania Warszawskiego, które znam tylko z opisów. Okazuje się, że w nim jeszcze nie była. Nie tłumaczy oczywiście, dlaczego. Należy do pokolenia urodzonego po wojnie, może rodzice są spoza stolicy, jedno widać: to sprawa spoza kręgu zainteresowań. Nie tak, jak dla czytelnika "Polityki, który w ostatnim numerze gwałtownie polemizuje z felietonistą kwestionującym sens tego rodzaju pamięci i wątpiącym w jej przydatność dla późniejszych generacji, jako że pamięć ta nazbyt pono nie przystaje do rzeczywistych powstańczych doświadczeń.
R

Rocznice obchodzimy coraz chętniej i pamięć przeszłości jest coraz częściej składową bieżącego czasu. Jedną z jej form stało się odgrywanie przeszłych bitew. Zawsze mnie zastanawiało, jak może przyciągać powtórka zdarzenia tak krwawego, jak bitwa - nawet jeżeli chodzi o przywołanie satysfakcji z odniesionego onegdaj zwycięstwa. Rzecz jasna - żaden trup się już nie ściele, żadna krew nie płynie. Ale ile w ogóle pozostaje jeszcze prawdy w tym teatrze? Choć gdy przypomnieć obrazy batalistów, to także są to sceny raczej piękne niż makabryczne (Matejko!). Podobnie jest z pamięcią o ostatnim Powstaniu: tym, co chcemy zachować, jest patos i wzniosłość, wzruszenie i uniesienie, a nie wierny zapis pamiętnikarzy czy nawet wiersze okupacyjnego poety, co "przemierzył po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg". Dlatego autor rocznicowego folderu "Rzeczpospolitej" wspomina, że gdy...

2186

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]