Klerycy mają głos

Wśród mnóstwa tytułów polskiej prasy katolickiej, warto dostrzec pisma redagowane przez kleryków. Na podstawie ich lektury można się bowiem pokusić o diagnozę pokolenia, które za kilka lat trafi do duszpasterstwa, a za kilkanaście - przejmie stery w polskim Kościele.

Za przykład niech posłużą “Itinerarium", wydawane w seminarium lubelskim, oraz “FBI", czyli Franciszkański Biuletyn Informacyjny, redagowany w Krakowie.

W przypadku “Itinerarium" można dostrzec, jak duży wpływ na tamtejszych alumnów ma postać ich biskupa oraz środowisko Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W kwartalniku wiele pisze się o kulturze, sztuce, duchowości i teologii. Jeden z działów pierwszego w tym roku numeru poświęcono męce Jezusa: znalazła się w nim dyskusja wokół filmu “Pasja", analiza “Jak umierał Chrystus" oraz artykuł dotyczący musicalu “Jesus Christ Superstar". W dziale recenzji można poczytać o płytach gwiazd z MTV - Nelly Furtado i Stacie Orrico. Recenzję zamyka konstatacja, że jeżeli ktokolwiek wątpił, iż “muzyka popularna może być nośnikiem wartości uniwersalnych i przyczyniać się do duchowego wzrostu człowieka, to niech otrząśnie się z tych złudzeń". W piśmie nie zabrakło jednak artykułów spokojniejszych, m.in. wspomnienia Emiliana Kowcza, greckokatolickiego kapłana z Majdanka; teologicznych refleksji nad istotą powołania czy praktycznych wskazówek, jak przełamać trudności w modlitwie. Szata graficzna “Itinerarium" wzbudzi zazdrość niejednego redaktora pism kościelnych, jedna tylko uwaga: sporo błędów literowych, potrzeba starannego korektora!

Franciszkański Biuletyn Informacyjny stawia na numery tematyczne, w najnowszym klerycy zastanawiają się, czym jest przeznaczenie. Nie ograniczają się jednak do dywagacji czysto teoretycznych, koncentrując się na konkretnych sytuacjach i wyrazistych postaciach - ciekawych z punktu widzenia przyszłych duszpasterzy. Przykłady: wychowawczyni z domu dziecka odpowiada na pytania, czy wychowanie i środowisko wpływa na obraz Boga u młodzieży oraz czy dzieci z rozbitych rodzin potrafią tak samo zaufać Mu jak ich rówieśnicy. Klerycy rozmawiają z o. Anselmem Grünem, autorem bestsellerów z dziedziny duchowości i psychologii, aktorem Maciejem Stuhrem i księdzem Guyem Gilbertem, charyzmatycznym kapłanem w kurtce motocyklisty. W rozmowie z franciszkańskimi klerykami ks. Gilbert stwierdza np.: “Habit dzieli Cię od innych. Chrystus nie miał żadnego specjalnego stroju. Jedynym znakiem Chrystusa było obmycie nóg. W Polsce mamy kult habitu, ubrania religijnego, ale przyjdzie czas, że będziemy musieli go zdjąć". Bracia Emanuel Kubiatowski i Maciej Stopa pytają również, czy Gilbert nie jest wyrzutem sumienia dla innych księży we Francji: “Znam wielu księży, którzy nie zrealizowali się w życiu, bo biskup nie potrafił wyrazić zgody. Byłoby więcej księży na ulicy i byliby kochani, a Kościół razem z nimi" - odpowiada duszpasterz paryskiego marginesu. Redakcja zamieszcza także rozważania na kanwie książki “Wiara wątpiących" abp. Józefa Życińskiego oraz reportaż z klasztoru w Zakliczynie, gdzie odprawiane są Msze, po których dochodzi do uzdrowień.

Pismo startowało w nakładzie pół tysiąca egzemplarzy, dziś - na skutek dużego zainteresowania czytelników - drukuje dwa tysiące. Trzeba podkreślić, że “FBI" dopuszcza na łamy radykalnie odmienne nurty Kościoła. Na okładce numeru redakcja umieściła m.in. zapowiedź felietonu Jana Galarowicza (autor sugeruje np., że wypowiedzi niektórych uczestników “Tygodnikowej" debaty wokół “Pasji" Gibsona wpisać można w ramy “propagandy laicko-antychrześcijańsko-żydowskiej"), oraz artykuł jednego z redaktorów “TP".

Ważne, że “Itinerarium" i “FBI" działają z inicjatywy młodzieży, a nie na polecenie przełożonych. Gdyby wyrokować wyłącznie na ich podstawie, można by powiedzieć, że polscy klerycy są otwarci na świat, dobrze wykształceni, skłonni do samodzielnego i nieschematycznego rozumowania. Nie chcą ograniczać się do kompilowania cytatów z Jana Pawła II. Mają intuicję i wrażliwość duszpasterską, na serio biorą powołanie i jego konsekwencje.

MZ

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 45/2004