Reklama

Ładowanie...

Łaska może umrzeć

21.01.2013
Czyta się kilka minut
Nie zaglądam do sumienia byłego zakonnika, ale bronię wiernych, którzy mają prawo do przejrzystego i uczciwego świadectwa duszpasterzy, którzy im posługują.
Fot. Grażyna Makara
A

ARTUR SPORNIAK, MARCIN ŻYŁA: Co zaskoczyło Ojca w przypadku dominikanina Jacka Krzysztofowicza?
O. JÓZEF AUGUSTYN SJ: Oburzył mnie wręcz sposób odejścia zakonnika – swoiste wykorzystanie wiernych, by racjonalizować przed nimi swoje postępowanie. Czyni to w nagraniu, które jest swoistym antykazaniem i antyświadectwem. Ludzie nie przychodzili do świątyni dla niego, ale dla Boga i z posłuszeństwa Kościołowi, który nakazuje Mszę niedzielną. Po co zatruwać umysły wiernych swoją niewiarą w Kościół, w sakramenty i w Słowo Boże? On sam zwątpił w sens tego, co robił, oni nie zwątpili. Miał i ma prawo odejść, ale nie w takim stylu. Jego słowa w nagraniu są pełne emocji i sprzeczności. Z jednej strony mówi, że nie wierzy już w sens tego, co do tej pory robił, a z drugiej, że zawsze szczerze dzielił się sobą. To znaczy, czym się dzielił? To nagranie...

20342

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]