Katolicy pod specjalnym nadzorem
Kościół rzymskokatolicki na Białorusi jest pod ciągłą presją autorytarnych władz. Towarzyszy temu szybki proces jego depolonizacji. To koniec epoki, która zaczęła się 30 lat temu.
Katolicy pod specjalnym nadzorem
Kościół rzymskokatolicki na Białorusi jest pod ciągłą presją autorytarnych władz. Towarzyszy temu szybki proces jego depolonizacji. To koniec epoki, która zaczęła się 30 lat temu.
Ładowanie...
W niedzielne przedpołudnie wielki XIX-wieczny kościół św. Wacława w Wołkowysku jest po brzegi wypełniony ludźmi. To 44-tysięczne miasto jest jednym z centrów polskości na Grodzieńszczyźnie.
Działa tu jedna z dwóch polskich szkół na Białorusi, choć język polski jest tu systematycznie wypierany przez rosyjski. Według oficjalnych danych co piąty mieszkaniec deklaruje się jako Polak, ale liczba katolików jest większa. Na sąsiadującym z kościołem cmentarzu znajduje się duża, niedawno pięknie odnowiona kwatera żołnierzy polskich poległych w walkach z bolszewikami w 1920 r.
Mszy niedzielnych w parafii jest sześć, w tym jedna po białorusku, a pozostałe po polsku. Przynajmniej formalnie, bo w trakcie mszy okazuje się, że tylko czytanie i psalmy są po polsku, reszta zaś po białorusku i rosyjsku (w tym kazanie). Nie ma się jednak czemu dziwić, bo gdy wierni wychodzą z kościoła,...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]